Текст песни Żal - Vin Vinci

Wiem, że macie do mnie żal (żal)
A ja w chuju to mam (to mam)
Nigdy nie będę waszą windą (waszą windą)
Po sukces jadę sam (jadę sam)
Dziś już dobrze wiem kto oszukał mnie
Już na wieki jebać was (jebać was)
Tyle dram
A za setki ran
Każdej kurwy przyjdzie czas

Zrzedła ci mina?
Dostajesz pocisk i robimy se z tego viral
Połowa życia to spacer po linach
Znowu aferkami prowokują Vina
Śmieje się nie wale klina
Szczura tak samo nie walę
Znowu nie mogą przepalić ciśnienia
Śmigam se na trening kiedy lecą w balet

Życie na szalę rzuciłem jak towar
Talent do boga, ulicy patrona
Nie jestem taki jak mnie opisują
A twoim idolom dorzucę na browar
Jakiеś afery, akcja niemiecka
Niе mamy czasu, bo jedziemy do domu dziecka
Ekipę opieram na charakterze
Loga wandal vibe'u nie pozwolę besztać

Wiem, że macie do mnie żal (żal)
A ja w chuju to mam (to mam)
Nigdy nie będę waszą windą (windą)
Po sukces jadę sam (jadę sam)
Dziś już dobrze wiem kto oszukał mnie
Już na wieki jebać was (jebać was)
Tyle dram
A za setki ran
Każdej kurwy przyjdzie czas

Plikiem pieniędzy nie wycieram łez
Od śmierci brata nie chcą mi lecieć
Życie juz nie raz wyjebało liścia
Bliscy, to najwyżniejsza rola na świecie
Ja znowu muszę gdzieś lecieć
Dzisiaj widzimy się rzadko
Bilon przewidział, bo o tym przwija
Że nikt nie obiecał nam że będzie łatwo

Kiedyś przynosiłem matuli stres
A chwilę potem wezwania listonosz
Na przesłuchaniu wygraża mi pies
Że na lata mogę za to leżeć ponoć
Zawsze na farcie obyło się bez
Wakacji na przymus, przerwy w życiorysie
Masz legal biznes, to w niego idź
Kochaj rodziców bardziej niż ulicę (prrra)

Wiem, że macie do mnie żal
A ja w chuju to mam
Nigdy nie będę waszą windą
Po sukces jadę sam
Dziś już dobrze wiem kto oszukał mnie
Już na wieki jebać was
Tyle dram
A za setki ran
Każdej kurwy przyjdzie czas

Wiem że macie do mnie żal (żal)
A ja w chuju to mam (to mam)
Nigdy nie będę waszą windą (windą)
Po sukces jadę sam (jadę sam)
Dziś już dobrze wiem kto oszukał mnie
Już na wieki jebać was (jebać was)
Tyle dram (dram)
A za setki ran
Każdy kurwy przyjdzie czas (czas, czas, czas)