Текст песни Normalnie o tej porze - Wojciech Gassowski
Normalnie
o
tej
porze
- wożę
się
po
mieście
Normalnie
o
tej
porze
- raz
lepiej,
raz
gorzej
Zazwyczaj
- jak
żaba
skaczę
z
miejsca
na
miejsce
Dzisiaj
to
nie
przejdzie
- do
domu
wrócę
wcześniej
Bo
wczoraj
przy
fajce
i
butelce
Po
którą...
trzeba
stać
w
kolejce
Było
więcej
kobiet
- wszystkie
były
piękne
Tak
- lepiej,
jak
jest
więcej
Normalnie
o
tej
porze
- wożę
się
po
mieście
Normalnie
o
tej
porze
- raz
lepiej,
raz
gorzej
Normalnie
o
tej
porze
- wożę
się
jak
bożek
Normalnie
o
tej
porze
Może
by
coś
dzisiaj,
ale
ja
umywam
ręce
Pędzę
do
domu
prędzej
niż
w
M5
beemce
Pięknej
koleżance,
w
przepięknej
sukience
Mówię
"Pa"
i
chwytam
kierownicę
jak
Zorro
lejce
Numeromania
na
liczniku
Sam
sobie
komentuję
to,
co
w
radioodbiorniku
Niedługo
będę
w
domu,
nic
nie
pokrzyżuje
moich
szyków
Za
parę
minut
zaparkuję
przy
chodniku
Normalnie
o
tej
porze
- wożę
się
po
mieście
Normalnie
o
tej
porze
- raz
lepiej,
raz
gorzej
Normalnie
o
tej
porze
- wożę
się
jak
bożek
Normalnie
o
tej
porze
Normalnie
o
tej
porze
- wożę
się
po
mieście
Normalnie
o
tej
porze
- raz
lepiej,
raz
gorzej
Normalnie
o
tej
porze
- wożę
się
jak
bożek
Normalnie
o
tej
porze
Внимание! Не стесняйтесь оставлять отзывы.