Songtexte Kraj Zdradzony - Horytnica
Przeminął
czas
i
spróchniał
las,
Niegdyś
jaskrawo
zielony.
Lecz
biały
orzeł
w
złotej
koronie
Kiedyś
powróci
w
te
strony.
Dziś
puka
licho,
w
tę
nockę
cichą
Postać
co
sługą
jest
wroga.
Chce
wydrzeć
serce
co
w
poniewierce
Nad
swoim
losem
wciąż
szlocha.
Nadejdzie
świt,
opadną
mgły,
W
kraju
zdradziecko
sprzedanym.
Lecz
gdzieś
na
wietrze
wzleci
w
powietrze
Ptak,
który
orłem
jest
zwany.
Nadejdzie
świt,
opadną
mgły,
W
kraju
zdradziecko
sprzedanym.
Lecz
gdzieś
na
wietrze
wzleci
w
powietrze
Ptak,
który
orłem
jest
zwany.
Sztandar
na
wietrze
łopocze
jeszcze,
Więc
stójmy
w
jego
obronie.
Nadejdą
dni,
gdy
w
czerwonej
krwi,
Oblicze
zdrajcy
utonie.
Pioruna
grzmot,
kamienny
grot,
Kiedyś
ocalą
te
strony.
Dęby
wyrosną,
zapachnie
wiosną
Kraj
będzie
ocalony.
Nadejdzie
świt,
opadną
mgły,
W
kraju
zdradziecko
sprzedanym.
Lecz
gdzieś
na
wietrze
wzleci
w
powietrze
Ptak,
który
orłem
jest
zwany.
Nadejdzie
świt,
opadną
mgły,
W
kraju
zdradziecko
sprzedanym.
Lecz
gdzieś
na
wietrze
wzleci
w
powietrze
Ptak,
który
orłem
jest
zwany.
Nadejdzie
świt,
opadną
mgły,
W
kraju
zdradziecko
sprzedanym.
Lecz
gdzieś
na
wietrze
wzleci
w
powietrze
Ptak,
który
orłem
jest
zwany.
Nadejdzie
świt,
opadną
mgły,
W
kraju
zdradziecko
sprzedanym.
Lecz
gdzieś
na
wietrze
wzleci
w
powietrze
Ptak,
który
orłem
jest
zwany.
Nadejdzie
świt,
opadną
mgły,
W
kraju
zdradziecko
sprzedanym.
Lecz
gdzieś
na
wietrze
wzleci
w
powietrze
Ptak,
który
orłem
jest
zwany.
Attention! Feel free to leave feedback.