Songtexte Mały Powstaniec - Horytnica
Gdzie
teraz
jesteście
dzieci
kochane?
Co
wami
kieruje,
czy
jest
to
odwaga?
A
może
to
tylko
dziecinna
zabawa
-
Z
patykiem
w
ręku
na
wroga
iść.
Nie
dane
wam
było
młodością
się
cieszyć,
Z
dzieciństwa
swojego
korzystać
beztrosko.
Piękno
tych
dni
zmieniło
się
w
piekło
A
potem
już
tylko
nastała
ciemność,
Umieraliście
tak
młodo,
Ulicami
płynie
wasza
krew.
To
stolica
płonie
w
smutku,
śmierć
zabiera
wszystkie
dzieci
jej.
Oddajcie
im
młodośc,
którą
zabraliście,
Oddajcie
im
wolność,
którą
zhańbiliście,
Oddajcie
im
sny,
w
spokojnych
ich
domach,
Oddajcie
rodziców,
oddajcie
znajomych.
Daliście
starość,
zabraliście
młodość,
Daliście
niewolę,
zhańbiliście
wolność,
Daliście
domy
doszczętnie
zniszczone,
Zabitych
rodziców,
zabitych
znajomych.
Choć
te
małe
oczy
łzami
się
zalały
Spoglądając
na
tych,
co
padają
za
nic.
W
domach
ich
dziecinnych
dominował
rozkaz:
Do
przodu
uderzać,
nie
cofać,
pozostać!
W
twoich
małych
rękach,
ogromny
karabin,
A
w
kieszeni
granat,
w
drugiej
list
do
mamy.
Pałacyk
Michla,
Żytnia,
Wola,
Bronią
jej
chłopcy
od
Parasola,
Choć
na
Tygrysy
mają
Visy,
To
Warszawiacy,
fajni
urwisy
są.
Choć
tak
bardzo
chciałeś,
listu
nie
napiszesz.
Poszarpane
myśli
w
twojej
głowie
są.
Nic
już
nie
pamiętasz,
walczysz
o
swe
życie
W
śmierdzącym
kanale,
pośród
wrogów
stu.
Śpijcie
słodko
me
aniołki,
Kule
wroga
już
nie
groźne
wam.
Teraz
już
was
nie
dostaną
Wrogie
szpony
okupanta
łap
Attention! Feel free to leave feedback.