Songtexte To stary film sprzed lat - Krzysztof Krawczyk
W
sobotni
wieczór,
kiedy
czasu
dość
Gdy
dobrych
wspomnień
nie
brak
mi
po
dniu
Na
wolnej
ławce
lubię
siąść
Popatrzeć
z
boku
na
śródmiejski
ruch
Dziewczyny
są
zajęte
Bóg
wie
czym
Tramwaje
ulatują
w
świateł
kurz
Zamykam
wtedy
oczy
i
Zupełnie
inny
film
oglądam
już
To
stary
film
sprzed
lat
To
trochę
śmieszny
świat
Cienie
miasta,
"Światła
rampy"
I
"Wszystko
na
sprzedaż"
Pocztówka
z
dwojgiem
serc
Poezja,
światło
świec
On
i
ona,
ta
uroda
I
ich
urok
ten
Pianista
gra,
dziewczyna
łzę
ociera
Lubi
dreszcz
lirycznych
scen
W
jej
życiu
proza
dnia
A
tutaj
zawsze
happy
end
Happy
end,
oh
yeah
A
potem
z
miasta
wracam
sam,
nie
sam
Neony
przekrzykują
młodą
noc
Dla
tej
dziewczyny,
którą
znam
To
zakończenie
z
filmu
chciałbym
wziąć
To
stary
film
sprzed
lat
To
trochę
śmieszny
świat
Cienie
miasta,
"Światła
rampy"
I
"Wszystko
na
sprzedaż"
Pocztówka
z
dwojgiem
serc
Poezja,
światło
świec
On
i
ona,
ta
uroda
I
ich
urok
ten
Pianista
gra,
dziewczyna
łzę
ociera
Lubi
dreszcz
lirycznych
scen
W
jej
życiu
proza
dnia
A
tutaj
zawsze
happy
end
Happy
end,
oh
yeah
Attention! Feel free to leave feedback.