Songtexte Gra w niebo, piekło - Krzysztof Krawczyk
Śmieszny,
smutny
wściekle
W
środku
wiosny
byłem
w
piekle
W
środku
wiosny
miałem
w
piekle
własny
kąt
Czarcią
strawę
jadłem
Byłem
strasznie
smutnym
diabłem
Przez
urocze
dwa
warkocze
jasnoblond
Aż
smutny,
zły
"przebacz
mi"
szepnąłem
i.
Poszedłem
do
nieba
Za
jedno
"kochana,
przebacz"
Tam
ambrozję
piłem
I
z
aniołów
wszystkich
byłem
Najszczęśliwszy,
aż
po
nowej
kłótni
czas
To
taka
gra,
na
tej
grze
nie
wyjdzie
źle
Ten,
kto
ma
nadzieję
I
gdy
wiosną
maj
szaleje
Gna
z
ochotą
wściekłą
Z
piekła
w
niebo,
z
nieba
w
piekło
Z
dziewczynami
w
niebo-piekło
wiosną
gra
Czarcią
strawę
jadłem
Byłem
strasznie
smutnym
diabłem
Przez
urocze
dwa
warkocze
jasnoblond
Attention! Feel free to leave feedback.