Ania Karwan - Cud Lyrics

Lyrics Cud - Ania Karwan



Jesteś jak w tunelu błysk,
Jak kotwica pośród burz.
Nadzwyczajnie stały punkt,
Mój największy mały cud.
To dzięki Tobie umiem już poskładać się, bo tak,
By otrząsnąć się i dalej iść.
Wiem o sobie znacznie więcej i częściej mówię "nie".
Odkąd jesteś, tam gdzie my jest dom.
Może nie zawsze zdążę na czas
I trochę inny zobaczysz świat.
Może odlecisz wcześniej niż ja
I sama odróżnisz dobro od zła, od zła.
Boję się każdego dnia,
Strach przeszywa po kość.
Chciałabym Ci wszystko dać,
Wiatrem żagle pchać pod prąd.
Uchronić od zbyt krętych dróg i błędów, które znam.
W szklanej kuli toczyć Cię przez świat.
Będę noc i dzień na straży stać, by nikt nie skrzywdził Cię.
Jestem Tobą, a ty mną od lat.
Może nie zawsze zdążę na czas
I trochę inny zobaczysz świat.
Może odlecisz wcześniej niż ja
I sama odróżnisz dobro od zła.
Może nie zawsze zdążę na czas
I trochę inny zobaczysz świat.
Może odlecisz wcześniej niż ja
I sama odróżnisz dobro od zła, od zła, od zła.




Ania Karwan - Ania Karwan
Album Ania Karwan
date of release
15-02-2019




Attention! Feel free to leave feedback.