Lyrics Kołysanka (Smutna Rzeka) - Anna Karwan
Smutna
rzeka,
księżyc
po
niej
pływa
Nad
nią
ciemne
dłonie
chyli
klon,
Śpij
dziecino,
nic
się
nie
odzywa,
Śpi
w
mogiłach
zakopana
broń.
Świst
kul,
huk
bomb
Wszystko
już
ucichło
to
Wszystko
gdzieś
daleko
stąd
Wiec
spokojnie
śpij
dziecino
Krzyk,
ból,
strach,
łzy
Przeminęły
tamte
dni
Ja,
ty,
oni,
wy
Wspomnienia
o
nich
nie
przeminą
Żal,
gniew,
porażki
gorycz
Z
bagażem
doświadczeń
sporych
Lekcją
hartu,
silnej
woli
Niech
to
będzie
nasza
siła
Gruz,
pył,
zaschnięta
krew
Jak
w
stop-klatce,
ciszy
zew
Pełen
spokój?
Czemu
wiesz
bo
śpi
pogrzebana
broń
w
mogiłach
Smutna
rzeka,
usnął
las
ciernisty
Srebrne
gwiazdy
spadły
w
srebrną
toń,
Gdzieś
po
polach,
gdzieś
po
lasach
mglistych
Czujnie
drzemie
zakopana
broń.
Dziś
można
spokojnie
śnic
I
właściwie
jestem
pewien
Że
wciąż
o
powstaniu
śni
Zakopana
gdzieś
broń
pod
drzewem
Chcesz
to
możesz
naprzód
iść
Albo
stać
dotknięty
gniewem
Uwierz
mi,
że
warto
gdy
Spojrzysz
sam
w
siebie,
w
głąb
A
cisza
niech
będzie
chwilą
Oddanej
czci
za
poległych
Tych
wspomnień
w
nas
nie
zabiją
Choć
to
czas
już
dość
odległy
Ja
nosze
to
w
sercu
dziś
Przekaże
to
dziecku
w
spadku,
w
krwi
Pamiętam
ze
w
ukryciu
śni
I
ty
śpij
i
śnij
dziecino
Smutna
rzeka,
usnął
las
Dotknęło
to
nawet
gwiazd
Do
dziś
żyje
w
każdym
z
nas
Dzięki
temu
słyszysz
to
dziecino
Ponieś
ludzi
co
w
zły
czas
Nikt
już
im
nie
dawał
szans
Zakopaną
w
sercu
masz
Tak
przynajmniej
człowiek
być
powinien
Niech
spokojnie
to
w
nas
drzemie
Jak
w
konspiracji
podziemie
W
grę
nie
wchodzi
zniewolenie
Czuwa
ukryta
broń
Gdzie
schowana
jeszcze
nie
wiesz
Powtarzam
– wejrzyj
w
głąb
siebie
Tak,
to
ważne,
ma
znaczenie
Co
w
sercu
masz
ziom
Smutna
rzeka,
księżyc
po
niej
spłynął
Ciemna
noc
na
liściach
kładzie
dłoń,
Śpij
dziecino,
śpij
żołnierski
synu,
Już
niedługo
obudzimy
broń.
Już
niedługo
obudzimy
broń
Attention! Feel free to leave feedback.