Lyrics Z nadzieją, że nie ma nieistnienia - Anna Maria Jopek
Jak
myślisz,
czy
tam,
za
ostatnią
już
ciszą,
Tam,
skąd
się
listów
nie
pisze
Nasze
czułe
dusze
dwie
znowu
rozpoznają
się
I
czy
spotkają
się?
Czy
dusze
znają
mowę
dotyku?
Czy
wymieniają
spojrzenia?
Czy
mijają
się
w
milczeniu,
Czy
w
nieznanym
nam
języku
rozumieją
się?
Szczęśliwi
w
niewiedzy
znajdą
pocieszenie.
Jak
dobrze
mi
z
nadzieją
że
nie
ma
nieistnienia.
Czy
dusze
są
tu,
obok
nas,
jak
powietrze?
Czy
są
odległe,
jak
gwiazdy?
Czy
unoszą
się
na
wietrze
Albo
cicho
wiją
gniazda
z
przedwieczornej
mgły?
Szczęśliwi
w
niewiedzy
znajdą
pocieszenie.
Jak
dobrze
mi
z
nadzieją
że
nie
ma
nieistnienia.
Czy
myślisz,
że
tam
niskie
lipcowe
słońce
Da
swego
ciepła
nam
więcej?
I
czy
dusze
nasze
na
rozgadanej
wonnej
łące
będą
mogły
trzymać
się
za
ręce?
Attention! Feel free to leave feedback.