Lyrics Przestań - Bob One
Raz,
jeden,
jeden,
raz
Raz,
raz,
yo!
Raz,
raz
Przestań
tu
ziom
palić
głupa
Życia
swego
nikt
jeszcze
sam
nie
oszukał
Jadę
pod
ten
bit,
a
ty
prawdy
tu
szukaj
Po
to
jest
ta
nuta,
sama
nie
urodzi
się
waluta
Przestań
tu
ziom
palić
głupa
Życia
swego
nikt
jeszcze
sam
nie
oszukał
Jadę
pod
ten
bit,
a
ty
prawdy
tu
szukaj
Po
to
jest
ta
nuta,
sama
nie
urodzi
się
waluta
Ludzi
dziwi,
że
życia
nie
uczą
w
TV
Zamiast
szukać
szczęścia,
szukają
alibi
Ani
chybi,
kolejny
życia
kibic
Kolejny,
co
chciałby
sukces
osiągnąć
na
migi
(wiesz?)
I
tak
to
mija,
a
jak
w
sumie
nijak
Życie
to
choroba,
co
najszybciej
zabija,
znów
W
płuco,
szyja
i
tak
po
staremu
Nie
ma
tego
złego,
czego
przyjąć
bym
dziś
nie
mógł
Brak
tlenu,
brak
powietrza
Atmosfera
wciąż
się
zagęszcza,
robi
się
ciemniejsza
Nie
trza
tu
tych
elementów,
przewietrzam
Swój
świat
z
tych
pacjentów,
co
nie
chcą
go
ulepszać
Popatrz,
nie
przestaje
kręcić
się
kula
Chcesz
mieć,
to
bierz,
nie
ma
sensu
zamulać
Wszystko,
co
wielkie,
urodziło
się
w
bólach
Przestań
się
w
końcu
rozczulać,
ziom,
ej!
Przestań
tu
ziom
palić
głupa
Życia
swego
nikt
jeszcze
sam
nie
oszukał
Jadę
pod
ten
bit,
a
ty
prawdy
tu
szukaj
Po
to
jest
ta
nuta,
sama
nie
urodzi
się
waluta
Przestań
tu
ziom
palić
głupa
Życia
swego
nikt
jeszcze
sam
nie
oszukał
Jadę
pod
ten
bit,
a
ty
prawdy
tu
szukaj
Po
to
jest
ta
nuta,
sama
nie
urodzi
się
waluta
Wolna
wola,
wybierz
sobie
jedną
z
dróg
Jedni
lubią
zapach
forsy,
inni
własnych
stóp
Jedni
wiją
sobie
gniazdko,
inni
kopią
grób
Twoja
rzecz,
rób
jak
chcesz,
działaj
teraz
i
tu
Jeśli
nie
rozumiesz
tego,
to
nie
rozumiesz
nic
(tak)
Siedzisz
znów
przed
kompem
zawieszony
jak
vista
Świat
to
nie
łódź,
która
czeka
tam
gdzie
przystań
Zapierdala
tak,
że
aż
kurzą
się
łożyska
Liczy
się
prestiż,
zostać
na
powierzchni
Wierz
mi,
ludzie
wciąż
bywają
niebezpieczni
Ci
zbyt
stateczni,
dawno
odpadli
Dobry
wieczór
w
miejscu
w
którym
rządzi
Darwin
Zimne
bacardi,
sobowtórki
barbie
Życie
karmi
fantazjami
jak
z
Narnii
Weź
to
ogarnij
bo
to
najwyższy
czas
jest
Przemyśleć
to
wszystko
jeszcze
raz
wiesz
ej
Przestań
tu
ziom
palić
głupa
Życia
swego
nikt
jeszcze
sam
nie
oszukał
Jadę
pod
ten
bit,
a
ty
prawdy
tu
szukaj
Po
to
jest
ta
nuta,
sama
nie
urodzi
się
waluta
Przestań
tu
ziom
palić
głupa
Życia
swego
nikt
jeszcze
sam
nie
oszukał
Jadę
pod
ten
bit,
a
ty
prawdy
tu
szukaj
Po
to
jest
ta
nuta,
sama
nie
urodzi
się
waluta
Żyje
jak
chce,
tak
ja
działam
jak
chce
Kiedy
społeczeństwo
pyta
się
OCB
Jak
lodołamacz
płynę
prosto
na
krę
Zamkniętych
umysłów
ze
wszystkim
na
nie
Żyje
jak
chce,
tak
ja
działam
jak
chce
Trzeba
zrobić
ruch,
żeby
wygrać
tę
grę
Idę
przed
siebie,
czasem
sam
nie
wiem
gdzie
I
kto
rozdaje
szczęście,
lecz
zdobędę
je
1 Otwarcie
2 Widzę Dziś
3 Insomnia
4 Zostawiam
5 Jak Jest
6 Daj Z Siebie Wszystko
7 Twój Ruch
8 Przestań
9 W Co Wierzysz
10 Polskie Zoo
11 Nie Trzeba
12 Słychać Nas
13 Może Tak
14 Brokat
15 Granice
Attention! Feel free to leave feedback.