Lyrics Absinth - Carrion
Kiedyś
minie
czas
i
pustych
szklanek
dźwięk
Ogień
spali
sen,
cień
przebudzi
lęk
Stajesz
tu
i
wiem,
nie
będzie
więcej
szans
Zabij
mnie
ten
raz
Mmmm...
Proszę
cię!
Jak
kukiełka
w
chorych
rękach
Klękam,
choć
serce
nie
klęka
Jak
szaleniec
zbieram
twarze
Z
nich
buduje
swe
ołtarze
Przyjdzie
świt,
a
z
nim
sumienie
Nie
krzycz,
teraz
nic
nie
zmienię
Cierń
tu
wije
się
łagodnie
Słodko
szepcze,
"Wracaj
do
mnie!"
Ciągle
tylko
ja,
nic
nie
zmienia
się
Gubię
każdy
śmiech,
trawie
każdy
gest
Nie
ma
już
za
wiele
chwil,
gdy
poznaję
cię
Zabij
mnie
ten
raz,
proszę
cię!
Jak
kukiełka
w
chorych
rękach
Klękam,
choć
serce
nie
klęka
Jak
szaleniec
zbieram
twarze
Z
nich
buduje
swe
ołtarze
Przyjdzie
świt,
a
z
nim
sumienie
Nie
krzycz,
teraz
nic
nie
zmienię
Cierń
tu
wije
się
łagodnie
Słodko
szepcze,
"Wracaj
do
mnie!"
Nad
szklanym
pucharem
łyżkę
srebrną
trzymaj
Cukier
na
niej
połóż
i
przez
niego
trunek
wlej
do
naczynia
Podpal
cukier
i
aż
się
stopi
poczekaj
Kiedy
płomień
zacznie
przygasać
Wlej
źródlanej
wody
do
trunku
i
wszystko
łyżką
wymieszaj
Kończąc
rytuał
ognia
Wypij
do
dna!
Płynę
poprzez
dzień
i
pełnych
szklanek
dźwięk
Zabij
mnie
ten
raz,
proszę
cię!
Jak
kukiełka
w
chorych
rękach
Klękam,
choć
serce
nie
klęka
Jak
szaleniec
zbieram
twarze
Z
nich
buduje
swe
ołtarze
Przyjdzie
świt,
a
z
nim
sumienie
Nie
krzycz,
teraz
nic
nie
zmienię
Cierń
tu
wije
się
łagodnie
Słodko
szepcze,
"Wracaj
do
mnie!"
1 Mammon
2 Klub M
3 Insomnie
4 Po Drugiej Stronie Lustra
5 Absinth
6 Sarita
7 Niepamięć
8 Amstetten
9 Mój Własny Zdrajca
10 Armia Cieni
11 Miasto Gniewu
12 Odium
13 Ostatnie Zaćmienie
Attention! Feel free to leave feedback.