Lyrics Trudny chłopak - Sliwa , Dawid Obserwator , Intruz
Ja
rat
na
życie
nie
zaczerpnę
z
tym
barka
zakrętki
I
znam
szemrane
ryje,
a
chciałbym
ładne
studentki
Chciałbym
jebnąć
ten
mętlik
Dlatego
nie
oceniam
tego,
co
skończył
na
pętli
Ja
nie
chce
żyć
długo
I
żyć
trudno,
tego
pewien
Uczucie,
że
już
na
coś
jest
za
późno
Mnie
rozjebie
Życie
często
nie
ma
wstydu
Jebie
się
na
naszych
oczach
Trudny
chłopak,
który
nie
był
pewny
siebie
Złote
rady
kiedyś
zajebałbym
w
lombard
U
połowy
u
mnie
tutaj
tak
wygląda
Typie
'samotny
w
ekipie',
przez
to
znów
nawijam
teksty
Jak
sypiе
wyświetlenia
Wtedy
zakrywam
komplеksy
Zakrywam
obraz
mętny
By
szmata
nie
myślała,
że
ja
dyma
ktoś
przeciętny
W
duszy
jestem
wrażliwy
I
przez
to
znowu
smętny
I
kłócę
się
z
matulą,
mówi:
Że
jestem
jebnięty
Ja
Trudny
chłopak
jestem
To
życie
mnie
nie
bawi
Ja
Trudny
chłopak
jestem
Bo
chciałem
się
tu
zabić
Ja
Trudny
chłopak
jestem
Mam
sporo
bólu
w
sobie
W
połowie
socjopata,
w
połowie
dobry
człowiek
Ja
Trudny
chłopak
jestem
To
życie
mnie
nie
bawi
Ja
Trudny
chłopak
jestem
Bo
chciałem
się
tu
zabić
Ja
Trudny
chłopak
jestem
Mam
sporo
bólu
w
sobie
W
połowie
socjopata,
w
połowie
dobry
człowiek
Odkąd
tylko
pamiętam,
dla
nich
zawsze
byłem
trudny
A
się
chwalą
nałogami
w
teledyskach
te
kurwy
Lepiej
niech
zostanie
dystans,
ja
to
diabelskie
nasienie
Jak
mam
odnaleźć
spokój,
jak
nie
odnalazłem
siebie?
Czekałem
całe
życie
aż
błękit
mnie
przytuli
Jestem
trudny,
bo
mnie
chcieli
kiedyś
wyrwać
z
rąk
matuli
Taki
jestem
trudny
ze
z
łatwością
ulegam
I
taki
jestem
nieufny,
że
wyczuwam
smród
z
daleka
Tam,
gdzie
ból
tam
i
ja
— taki
się
urodziłem
Trudny,
bo
widziałem
klamkę
przy
głowie
a
dzieckiem
byłem
Lokalny
chłopaczek,
ja
próbuję
być
odporny
Jakby
plany
się
zmieniły
zawsze
mieszkam
blisko
Odry
Róże,
nie
tulipany,
a
nie
jestem
botanikiem
Nie
umawiam
się
a
fankami,
uganiam
się
za
błękitem
Coś
dziwne
mam
przeczucie,
że
zrozumiecie
na
opak
Zawsze
mam
przy
sobie
uśmiech,
taki
ze
mnie
trudny
chłopak
Ja
Trudny
chłopak
jestem
To
życie
mnie
nie
bawi
Ja
Trudny
chłopak
jestem
Bo
chciałem
się
tu
zabić
Ja
Trudny
chłopak
jestem
Mam
sporo
bólu
w
sobie
W
połowie
socjopata,
w
połowie
dobry
człowiek
Ja
Trudny
chłopak
jestem
To
życie
mnie
nie
bawi
Ja
Trudny
chłopak
jestem
Bo
chciałem
się
tu
zabić
Ja
Trudny
chłopak
jestem
Mam
sporo
bólu
w
sobie
W
połowie
socjopata,
w
połowie
dobry
człowiek
W
szkole
nie
mam
żadnych
ziomów
Lecz
to
nie
tak
jak
myślicie,
Haaa
Po
prostu
jestem
kurwa
wagarowiczem
Sprzyja
mi
klimat
uliczek
Jedyny
teacher
to
życie
Mama
zaniepokojona
Znów
pyta:
synu,
gdzie
idziesz?
Mam
tylko
16
lat
i
nic
złego
w
tym
nie
widzę
Że
dzień
zaczynam
od
blanta
A
kończę
go
gdzieś
ostrym
piciem
Nie
mam
żadnych
planów
na
jutro
Trudny
chłopak
błądzi
na
streecie
Tu,
żeby
mieć
jakieś
cele
musisz
chyba
być
klawiszem
Bóg
wybrał
mi
taką
dzielnice
Więc
muszę
sobie
dać
radę
Choć
mija
mi
kolejny
weekend
Ciało
obite
mam
jak
kaskader
Nie
słyszę
co
mówią
rodzice,
ale
Ale
to,
że
mam
wyjebane
(Ja
po
prostu
kurwa)
Nigdy
nie
ściągam
słuchawek
Jestem
trudny
chłopak
Wróża
mi,
że
będę
rowy
kopał
Po
uszy
w
kłopotach
Nie
mam
żadnych
planów
i
lokat
I
chyba
chce
się
zabić
Czuje
się
tak
samo,
jak
Dawid
Więcej
pytań
w
bani
Niż
w
czasie
całej
kariery
zadał
Rawicz
Co
mam
poradzić?
Paraliż
Ale
nie
ściągam
rękawic
Myślę
sobie:
Coś
potrafisz
Udowodnij,
szukaj
pasji!
Całkiem
nasty
jak
Nasir
Odbijam
tak
jak
Agassi
Jeszcze
dam
im
tyle
ognia
Że
nie
zdołają
go
ugasić
Ja
Trudny
chłopak
jestem
To
życie
mnie
nie
bawi
Ja
Trudny
chłopak
jestem
Bo
chciałem
się
tu
zabić
Ja
Trudny
chłopak
jestem
Mam
sporo
bólu
w
sobie
W
połowie
socjopata,
w
połowie
dobry
człowiek
Ja
Trudny
chłopak
jestem
To
życie
mnie
nie
bawi
Ja
Trudny
chłopak
jestem
Bo
chciałem
się
tu
zabić
Ja
Trudny
chłopak
jestem
Mam
sporo
bólu
w
sobie
W
połowie
socjopata,
w
połowie
dobry
człowiek
Attention! Feel free to leave feedback.