Elektryczne Gitary - Ludzie Sa Dobrzy Lyrics

Lyrics Ludzie Sa Dobrzy - Elektryczne Gitary



Ludzie dobrzy
Ludzie dobrzy
Ludzie dobrzy
Dobrzy
W czwartek po pracy na imieninach
Tak zjadłem
Że jeszcze czuję
W kadrach mi dali nóżki z cytryną
I potem pączki z herbatą
Ludzie dobrzy
Ludzie dobrzy
Ludzie dobrzy
Dobrzy
O to kolega spotkany w parku
Też mnie częstował co nieco
Kiedy wróciłem nocą do domu
W lodówce była sałatka
Gdy jest okazja, albo jej nie ma
To zawsze dobrze się składa
Ja sam tak nawet o siebie nie dbam
Jak inni o mnie się troszczą
Mówią mi przychodź
Mówią zajadaj
Mówią poczęstuj się jeszcze
(Solo)
Ludzie dobrzy
Ludzie dobrzy
Ludzie dobrzy
Dobrzy
takie miejsca, gdzie zawsze czeka
Piwo, golonka, papieros
Trzeba co nieco tylko uważać
Co się o kuchni powiada
Nasze stoły
Nasze grille
Nasze miasta i wioski
Ręce umywam
Gorycz przełykam
Wody nabieram w usta
Za oknem knajpy, zorza poranna
I słońce w znaku barana
(Solo)
O to jest prawda:
Ludzie dobrzy
Prawda, co leży po środku
To dzieci sierpnia i dzieci marca
Dzieci pokoju i wojny
Nic już nie powiem
Ludzie dobrzy
Ludzie dobrzy
Dobrzy



Writer(s): Jakub Wojciech Sienkiewicz


Elektryczne Gitary - Nic Mnie Nie Rusza
Album Nic Mnie Nie Rusza
date of release
20-03-2012




Attention! Feel free to leave feedback.