Lyrics Na Lepsze (feat. Wiktor Z WWA) - Fonciak
Ile
może
trwać
czekanie
na
zmianę
na
lepsze
Jeśli
planujesz
czekać,
potrwa
długo
jeszcze
Pierwsze
deszcze
za
sobą
słowa
nie
lecą
w
powietrze
Błądzę
po
omacku
słysząc
ciepło,
cieplej,
lodowato
Całymi
dniami
myślisz
o
życiu,
które
Cię
czeka
Zupełnie
nie
zauważając,
że
właśnie
ono
ucieka
Z
małej
burzy,
duży
wiatr,
Zburzyć
może
najmocniejszy
domek
z
kart
służy
mi,
że
życie
które
mam
Miało
nie
najgorszy
start,
Szczególnie
gdy
myślę
o
tych,
którzy
otarli
się
o
piach
Jeszcze
się
nie
obudziłaś
a
już
masz
awersję
A
Twoje
chmury
płaczą
kwaśnym
deszczem
Może
Pan
konduktor
będzie
miał
refleksję
I
zmieni
te
tory
do
krainy
westchnień
Chcesz
gwiazdkę
z
nieba
czy
gwiazdkę
w
ręce
Jako
młody
chłopak
obal
najważniejsze
Jedyny
dysonans
czy
chce
czy
nie
Przygoda
to
przygody,
flow
let′s
dance
Niebo
amarantowe,
jasnozielone
ucieczka
od
mas
Niebo
amarantowe,
jasnozielone
ucieczka
od
mas
Niebo
amarantowe,
jasnozielone
ucieczka
od
mas
Niebo
amarantowe,
jasnozielone
ucieczka
od
mas
Attention! Feel free to leave feedback.