Lyrics Szerokie Wody - Gedz
Zabiorę
Cię
w
rejs
jak
Piwowski
Marek
Mam
historii
parę
w
wersach
zapisane
(są)
Na
spokojnie
ziom
kolejnym
oceanem
Razem
z
moją
załogą
łapiemy
fale
Prędkość
na
pętlach,
odmierzam
w
węzłach
ją
Mówią
mi
biały
szkwał,
ciężko
mnie
okiełznać
ziom
Nie
zalewam
menciu,
czuję
się
jak
neptun
Bo
mam
tak
wyjebane,
że
leje
na
bity
flow
365
dni
w
roku
Jedyne
co
możesz
dać
mi
to
święty
spokój
Pierdol
się,
płać
mi,
lepiej
stań
z
boku
Ostatnio
się
nie
przelewa,
ale
przelewy
w
toku
Płynę
z
alkoholem
jak
je
dostaję
Łączę
to
z
dymem,
Ty
nazywasz
to
hajem
To
moje
życie
jak
żeglarz
patent
mam
na
nie
Rozwijam
żagle,
prędkości
północny
wiatr
mi
dodaje
Przede
mną
szerokie
wody,
szerokie
wody
Przede
mną
szerokie
wody,
szerokie
wody
Przede
mną
szerokie
wody,
szerokie
wody
Przede
mną
szerokie
wody,
szerokie
wody
Moje
szesnastki
bardziej
hot
niż
sweet
Twoje
Mateusz
Natali,
moje
Marcin
Flint
Pamiętam
czasy
czytanej
rap-prasy
(Klan
i
Ślizg)
I
swój
pierwszy
wywiad
na
papierze
- Hip
Hop
Magazyn
Gdzie
wtedy
byłeś
raperze,
udowodnię
ci
Że
te
prognozy
to
horror,
mówią
mi
Stephen
King
Jestem
dla
rapu
jak
Murdock
dla
Hell′s
Kitchen
Nie
mów
mi,
że
nie,
nie
wkręcisz
mi
tego;
zepsuty
gwint
Lubię
propsy
owszem,
jeśli
są
szczere
i
Sam
daje
je,
jak
jaram
się,
a
jeśli
nie,
też
mówię
w
ryj
Moi
ludzie
są
ze
mną,
przed
nami
szerokie
wody
dziś
Nie
patrzę
w
tył,
czuję
tylko
fordewind
Dzieją
się
rzeczy,
których
się
nie
spodziewałem
Mój
ulubiony
raper
mówi,
że
jest
moim
fanem
A
ulubiony
raper
- dla
niektórych
nim
się
stałem
I
zżera
mnie
ciekawość
jak
to
będzie
dalej
Przede
mną
szerokie
wody,
szerokie
wody
Przede
mną
szerokie
wody,
szerokie
wody
Przede
mną
szerokie
wody,
szerokie
wody
Przede
mną
szerokie
wody,
szerokie
wody
Attention! Feel free to leave feedback.