Lyrics Papierowy księżyc - Halina Frąckowiak
Nie,
nie
będę
w
San
Francisco
To
nie
to
miejsce
i
czas
Jutro
dla
mnie
to
już
przyszłość
Inna
kreacja
i
twarz
Schną
na
szybie
ślady
łez
Pora
już
dograć
ten
akt
Kto
z
nas
kiedyś
patrząc
wstecz
Wspomni
love
story
sprzed
lat
Wspomni
love
story
sprzed
lat
Papierowy
księżyc
z
nieba
spadł
Skończył
się
video
film
Może
to
był
romans,
może
żart
Dziś
nie
obchodzi
mnie
to
Dziś
już
nie
martwię
się
tym
Papierowy
księżyc
z
nieba
spadł
Umarł
król,
niech
żyje
król
Znów
taksówką
sama
jadę
w
świat
W
którym
nie
liczy
się
nic
Prócz
paru
szaleństw
i
bzdur
Marzy
mi
się
Jokohama
Hotel
z
obłoków
i
szkła
Jak
mam
zmienić
fałsz
i
banał
Życia,
co
byle
jak
trwa
Schną
na
szybie
ślady
łez
Ktoś
z
nas
wyjść
musi
na
plus
Taki
mały
dramat,
lecz
Wszystko
w
nim
jasne
jest
już
Wszystko
w
nim
jasne
jest
już
Papierowy
księżyc
z
nieba
spadł
Skończył
się
video
film
Może
to
był
romans,
może
żart
Dziś
nie
obchodzi
mnie
to
Dziś
już
nie
martwię
się
tym
Papierowy
księżyc
z
nieba
spadł
Umarł
król,
niech
żyje
król
Znów
taksówką
sama
jadę
w
świat
W
którym
nie
liczy
się
nic
Prócz
paru
szaleństw
i
bzdur
Papierowy
księżyc
z
nieba
spadł
Skończył
się
video
film
Może
to
był
romans,
może
żart
Dziś
nie
obchodzi
mnie
to
Dziś
już
nie
martwię
się
tym
Papierowy
księżyc
z
nieba
spadł
Umarł
król,
niech
żyje
król
Znów
taksówką
sama
jadę
w
świat
W
którym
nie
liczy
się
nic
Prócz
paru
szaleństw
i
bzdur
Papierowy
księżyc
z
nieba
spadł
Skończył
się
video
film
Może
to
był
romans,
może
żart
Dziś
nie
obchodzi
mnie
to
Dziś
już
nie
martwię
się
tym
Papierowy
księżyc
z
nieba
spadł
Umarł
król,
niech
żyje
król...
Attention! Feel free to leave feedback.