Lyrics Idę Przed Siebie - Hds
Próbowałem
inaczej
ale
jednak
się
nie
dało
Teraz
wiesz
co
czuje
to
wszystko
się
posypało
To
w
co
wierzyłem
jeden
moment
wielka
przepaść
Ból
klatki
piersiowej
cieżkie
noce
na
bezdechach
Teraz
wiem
nie
chce
juz
dluzej
ciebie
ranic
Musze
isc
przed
siebie
wszystkie
zle
chwile
zostawic
Mam
motywacje
nie
moge
dluzej
juz
czekac
Musze
isc
przed
siebie
ten
moment
jeszcze
nie
meta
Nie
zwlekam
lecz
zawsze
bedziesz
w
moim
sercu
Chce
wrocic
do
siebie
zabrac
sie
za
pisanie
wersow
To
me
ukojenie
zawsze
twoim
przyjacielem
Nie
pozwole
skrzywdzic
cie
bo
zrobilas
dla
mnie
wiele
Nie
zerem
raczej
cwicze
trening
nie
alkohol
Choc
latwiej
poddac
sie
byc
w
melanrzu
ufac
prochom
Moze
kiedys
sie
spotkami
i
zejdziemy
tego
nie
wiem
Moze
kiedys
odnajdziemy
narazie
ide
przed
siebie
Przed
siebie
ide
jeszcze
raz
musze
dorosnac
Pokonac
krete
sciezki
i
podążać
drogą
prostą.
Ide
przed
siebie
swiat
nalezy
do
odwaznych
Wiara
w
siebie
bliscy
ludzie
to
jak
endofriny
zastrzyk
/
Ide
przed
siebie
chodz
ostatnio
bylo
ciezko
Nie
wiedzialem
komu
ufac
kto
prawdziwym
mym
koleszką
Z
rapem
na
bakier
nie
chcialem
juz
pisac
tekstów
po
co
Mi
to
wszytko
jest
nie
moglem
odnalezc
sensu
Choroba
mnie
zżera
w
miedzy
czasie
chowam
bliskich
Wiesz
jak
boli
gdy
w
serce
non
stop
dostajesz
pociski
Ide
przed
siebie
nie
chce
dostawac
listosci
Przejde
wszystko
z
twarza
chocbym
mial
połamac
kosci
Dla
gosci
ktorzy
pragna
mej
porazki
Nie
przgralem
jeszcze
zyje
choc
byly
rozne
niestaski?
Kaski
brakowalo
chcialem
uruchomic
legal
Wspolnik
sie
powalil
charakternie
mnie
nie
sprzedal
A
moj
rap
brzmial
tak
jak
chcialbym
sam
go
slyszec
Glos
charczal
ja
wpinalem
sie
i
wybralem
glucha
cisze
Multum
porazek
poprowadzil
mnie
do
tego
Ze
sie
pogibilem
az
do
dnia
dzisiejszego
Przed
siebie
ide
jeszcze
raz
musze
dorosnac
Pokonac
krete
sciezki
i
podążać
drogą
prostą.
Ide
przed
siebie
swiat
nalezy
do
odwaznych
Wiara
w
siebie
bliscy
ludzie
to
jak
endofriny
zastrzyk
/
Trzecia
zwrotka
moja
w
koncu
niektorych
to
zdziwi
Ze
sie
rozpisalem
sam
nie
licze
na
fituringi
Napinki
przez
tych
co
mi
zawsze
nie
przychylni
Ci
co
glosnio
chucza
zazwyczaj
malo
prawilni
I
z
prawilnoscią
maja
tak
naprawde
nic
wspolnego
Przestan
pytac
co
u
mnie
nie
jestes
moim
kolegą
Nie
pytaj
dlaczego
jakos
tak
sie
potoczylo
Ze
ja
ide
ze
swa
banda
i
to
my
jestesmy
siłą.
Choc
wiele
sie
tu
zmienilo
pare
twarzy
odpulilo
To
wiadome
ze
odpada
zawsze
najsłabsze
ogniwo.
Ja
ide
do
przodu
siła
w
sobie
nie
w
kolegach
Licze
tylko
na
siebie
zeby
nie
odpasc
w
przed
biegach
Wiem
jedno
jak
upadne
to
zawsze
powtane
I
nie
dam
sobie
wmówić
ze
mam
przejebane
Ze
zycie
me
przegrane
nigdy
juz
tak
nie
powiem
Bo
wierze
w
siebie
bardzo
i
wierze
w
to
co
robie
Przed
siebie
ide
jeszcze
raz
musze
dorosnac
Pokonac
krete
sciezki
i
podążać
drogą
prostą.
Ide
przed
siebie
swiat
nalezy
do
odwaznych
Wiara
w
siebie
bliscy
ludzie
to
jak
endofriny
zastrzyk
/
Attention! Feel free to leave feedback.