Lyrics O Podglądaniu - Hey
Nie
śpię
czuwam
Na
palcach
podchodzę
do
okna
Obserwuje
sąsiadów
Przez
pożółkłe
firanki
Widzę
kobietę
W
skupieniu
prasującą
koszulę
Modny
fiolet
zdobi
jej
powieki
Lecz
to
chyba
nie
makijaż...
Widzę
staruszkę
Niewidomą
z
różańcem
w
półuśmiechu
Mały
chłopiec
chyba
wnuczek
Wygrzebuje
jej
drobne
z
portfela
Widze
mężczyznę
Z
tych
co
nie
starzeją
się
z
godnością
Przed
lustrem
wciąga
wielki
brzuch
Smaruje
się
samoopalaczem...
A
w
moim
domu
Cichutko
jakby
makiem
zasiał
Ciszę
łamią
jedynie
miarowe
oddechy
Pora
chyba
rozprostować
stare
kośći
Dzień
się
skończył
Straż
przejmują
anioły
1 Zakochani
2 Wodolanki
3 Katasza
4 Irish
5 O Podglądaniu
6 Dosyć Poważnie
7 Czy Czy Czy
8 O Suszeniu
9 Że
10 Saskia's Life
11 To Trzeba Lubić
12 Sio
13 Karma
Attention! Feel free to leave feedback.