Jan Wojdak - Biały Latawiec Lyrics

Lyrics Biały Latawiec - Jan Wojdak



Białym latawcem dzień wypłynął
Nad wzgórzami biała sukienka
Sen się skończył, ale nie minął
Stoi w oknie, stoi panienka
Popłyniemy białym latawcem
On przyrzeka, ona mu wierzy
Wiatr na wzgórzach zbiera dmuchawce
Ktoś na alarm w chmurę uderzył
Płyną, płyną, płyną nad ciszą
Pewnie siebie już nie usłyszą
On woła, ona nie słyszy
Sen, bezsenny sen kołysze
On latawcem białym na niebie
Ona płynie dokoła siebie
Płoną chmury w pijanej bieli
Rozpłynęli się, rozpłynęli
Białym latawcem dzień wypłynął
Białe wino w jeziora szklance
Przyjechało ruchome kino
Świat się kręci w szalonym tańcu
Popłyniemy białym latawcem
On przyrzeka ona mu wierzy
Będę twoim nadwornym krawcem
Centymetrem miłość wymierzę
Płyną, płyną, płyną nad ciszą
Pewnie siebie już nie usłyszą
On woła, ona nie słyszy
Sen, bezsenny sen kołysze
On latawcem białym na niebie
Ona płynie dokoła siebie
Płoną chmury w pijanej bieli
Rozpłynęli się, rozpłynęli



Writer(s): Andrzej Roger Zygierewicz, Ewa Aleksandra Lipska, Jan Wladyslaw Wojdak


Jan Wojdak - The best - Biały latawiec
Album The best - Biały latawiec
date of release
01-01-2004




Attention! Feel free to leave feedback.