Lyrics Nie odchodź - Kabaret Starszych Panów
Lampy
dziś
nie
zgaszę
Będzie
świecić
ci
przez
mgły
Wiatr
szeleści
czasem,
A
ja
wtedy
myślę
ty
Błądzisz
pośród
nocy,
Chcesz
próg
ominąć
mój.
Otwieram
drzwi
i
wołam:
Stój!
Nie
odchodź!
Nie
odchodź!
Z
mych
tęsknot
ciebie
znam
Nie
odchodź!
Nie
odchodź!
Tak
długo
byłeś
sam
Przychodzisz
późno,
tak
wcześnie
chcesz
iść
Dlaczego
dziś?
Dlaczego
właśnie
dziś?
Nie
odchodź!
Nie
odchodź
patrz:
zaczął
padać
deszcz
Nie
odchodź.
Nie
odchodź
tak
trudno
czekać,
wiesz
Za
bramą
został
czas
Niech
sam
dziś
odejdzie,
zostawi
nas.
Nie
odchodź.
Pada
deszcz
.
Nie
przyszedłeś
znowu
drogą,
którą
przyszedł
zmierzch
Znowu
moim
słowom
odpowiada
tylko
deszcz
Ale
czekać
będę
u
wciąż
otwartych
drzwi
Gdy
będziesz
szedł,
zawołam
ci,
Nie
odchodź
...
właśnie
dziś?
Nie,
nie
odchodź,
patrz
jeszcze
pada
deszcz
...
Pada
deszcz.
Attention! Feel free to leave feedback.