Lyrics Fml - Kartky
(I
choć
żadne
z
nas
tu
nie
ma
jeszcze
pięćdziesięciu
Lat,
ale
wszyscy
razem
jednym
głosem
pierdolimy
świat...
nam)
Kiedy
noc
nie
daje
spać...
I
choć
żadne
z
nas
tu
nie
ma
jeszcze
pięćdziesięciu
lat
Ale
wszyscy
razem
jednym
głosem
pierdolimy
świat
Nie
umiemy
się
ogarnąć,
ani
ona,
ani
ja
Tylko
czasem
ją
gdzieś
złapię,
kiedy
lata
blisko
dna
Kiedy
oni
chcą
od
życia
tylko
parę
drogich
szmat
A
ja
znowu
o
niej
myślę,
kiedy
noc
nie
daje
spać
nam
Kiedy
noc
nie
daje
spać
nam
Kiedy
noc
nie
daje
spać
nam
Wyszedłem
do
sklepu
po
bułkę
i
wódkę
Hej,
bywało
trudniej
Wziąłem
jeszcze
lufkę,
bo
nie
było
bletek
A
po
bongo
pojadę
później
Za
czasów,
gdy
pusto
na
półce,
piłeczka
na
szkółce
A
resztę
dosłuchaj
na
"Blackout"
Szukam
w
sobie
dzieciaka,
co
jako
jedyny
nie
zawiódł
przez
lata
Chcę
się
bawić
i
latać
Chcę
się
bawić
i
latać
Kolory
bledną,
a
jej
oczy
błędne,
a
we
mnie
odzywa
się
szatan
Ty
nie
szukaj
diabła,
bo
nadzieja
padła
Po
tym
jak
się
wszyscy
poddali
Dzisiaj
spotkałem
ją
samą
gdzieś
w
lesie
A
wczoraj
tam
na
pełnej
sali
Minąłem
ją
teraz
ma
córkę
i
syna
Mówiłem,
na
siatę
go
młoda
A
potem
Trentino
i
Włochy
A
ona,
że
bliżej
Polonia,
no
szkoda
Jej
oczy
zmęczone
jak
moje
i
widzę,
że
nie
poddała
się
dzisiaj
A
chciała
się
tylko
pojawić
w
napisach,
a
ma
dosyć
życia
za
życia
I
nie
wiem
co
robić,
gdy
wszystko
za
trudne,
a
twoje
życie
to
burdel
Już
lepiej
tego
nie
ujmę,
nasyp
mi
ziemi
na
trumnę
I
choć
żadne
z
nas
tu
nie
ma
jeszcze
pięćdziesięciu
lat
Ale
wszyscy
razem
jednym
głosem
pierdolimy
świat
Nie
umiemy
się
ogarnąć,
ani
ona,
ani
ja
Tylko
czasem
ją
gdzieś
złapię,
kiedy
lata
blisko
dna
Kiedy
oni
chcą
od
życia
tylko
parę
drogich
szmat
A
ja
znowu
o
niej
myślę,
kiedy
noc
nie
daje
spać
nam
Kiedy
noc
nie
daje
spać
nam
Kiedy
noc
nie
daje
spać
nam
Ja
zabiorę
ci
wszystkie
szare
dni
I
każdy
chory
koszmar,
który
śnisz
Bo
widzę,
że
poza
mną
nie
masz
nic
A
ja
sam
jestem
nikim,
a
więc
csiii...
I
znowu
gaszę
światła,
włączam
film
Przepraszam,
że
zabrałem
ci
tyle
chwil
Uh,
uh,
uh,
uh,
uh,
uh,
uh,
uh
A
mi
jest
dalej
zimno,
przy
swojej
bladej
skórze
A
tobie
pewnie
ciepło,
gdzieś
w
jego
nowej
furze...
Kiedy
noc
nie
daje
spać
nam
Kiedy
noc
nie
daje
spać...
Attention! Feel free to leave feedback.