Katarzyna Groniec - Nie Walcz Lyrics

Lyrics Nie Walcz - Katarzyna Groniec



Drewniane nogi skrzypią kiedy idę
Drewnianymi dłońmi gładzę kołdry ściek
Sęk w drewnianej piersi przypomina serce
Rysowane palcem na szkle
W drewnianej głowie brak upalnych myśli
Drewno i gorączka nie kochają się
Całuj mnie za uchem, bo tam jeszcze jestem
Twój malutki kawałek mnie
Nie walcz ze mną; kłamstwo jest moją bronią
Kłamałam, kłamię i będę kłamać
Więc po co
Oto tajemnica - jestem lalką z drewna
Błagam Cię o litość - nie podpalaj mnie
Kiedyś Ci pozwolę poznać moje imię
Jeśli jeszcze będziesz tego chcieć
Oto tajemnica - jestem lalką z drewna
Błagam Cię o litość - nie podpalaj mnie
Kiedyś Ci pozwolę poznać moje imię
Jeśli jeszcze będziesz tego chcieć
Nie walcz ze mną; kłamstwo jest moją bronią
Kłamałam, kłamię i będę kłamać
Więc po co
Nie walcz ze mną; kłamstwo jest moją bronią
Kłamałam, kłamię i będę kłamać
Więc po co



Writer(s): K. Groniec, P. Dziubek


Katarzyna Groniec - Przypadki
Album Przypadki
date of release
01-01-2007




Attention! Feel free to leave feedback.