Kombii - Jej wspomnienie Lyrics

Lyrics Jej wspomnienie - Kombii



Nim wstanie świt, rozwieje ranne mgły,
Konary nagich drzew, rozpoczną taniec swój.
Powietrza świst i nagle ostry chłód,
Wyrwały mnie ze snu, rzuciły w światło dnia.
Była blisko tak,
Że mogłeś czuć Jej dotyk,
Powiew warg,
W uścisku mocnym trzymał Cię Jej głos.
W napięciu tak, czekałem kresu dnia,
Wiedziałem, wróci tu, by zabrać mnie w swój świat.
Nie dawał mi spokoju obraz Jej,
Kolory - fiolet, czerń - splątane siecią gwiazd.
Była blisko tak,
Że mogłeś czuć Jej dotyk,
Powiew warg,
W uścisku mocnym trzymał Cię Jej głos.
Ref. Umykasz, jak zjawa ze snu.
W dzień znikasz, by w noc wrócić tu.
Realna, choć uśmiech Twój dawno już zgasł...




Kombii - c.d.
Album c.d.




Attention! Feel free to leave feedback.