Lyrics Cipotańczeee - Kuba Knap
Mam
weekend
lat
w
tygodniu
A
nie
raz
gdzieś
na
lat
tydzień
Zawstydzę
was
w
takim
stopniu
W
jakim
ja
się
waszego
nudnego
życia
brzydzę
cyce
Każdy
widzi
co
chce
widzieć
Ja
emocje
studzę
chłodnym
piwem
w
ekipie
Która
nie
zna
podłych
zagrywek
Może
to
i
trochę
kłamstwo
więc
Opuść
szybę,
odpal
klimę
i
jedź!
Rozglądając
się
czy
gdzieś
nie
idę
z
bandą
Nieważne
miasto,
opanuj
drżenie
łydek,
dzidek
I
swoją
cizię
jak
mnie
minie
gdzieś
na
bibie
Zaślinioną
jak
napierdolony
ja,
nie
przymierzając
Kto
jest
łajzą,
co
myślałeś,
to
nie
piknik
To
najebany
styl
z
warszawskich
piwnic
Około
stu
i
tysiąca
łapek
w
kraju
Teraz
skoczę
w
tłum
niosą
mnie
na
rękach
do
baru
Jeszcze
ci
potańczę
Cipo
tańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Ci,
ci
potańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Cipo
tańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Ci,
ci
potańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Cipo
tańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Ci,
ci
potańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Cipo
tańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Ci,
ci
potańczę
Mówią
błazen,
pajac,
ja
twarda
bania
Znów
zawijam
lolka
z
grama
Co
pokaże;
może
dupę,
może
wyjdę
z
fiutem
na
wierzchu
Super
leszczu
ty
z
iPhone'm,
stój
i
wyczekuj
Człowiek
tabloid
iphone
man
po
mefedronie
Nie
stój
w
pierwszym
rzędzie,
będę
Jimem
Morrisonem
Dobra,
bez
przesad,
tylko
mnie
nurtuje
Czemu
decydujesz
się
przeżywać
moment
przez
ekran
Ja
czuję
głód
zwycięstwa
Dotykam
istoty
rzeczy,
wdycham
smród
ulic
Na
ustach
mam
cierpki
smak
wódy,
w
płucach
to
co
mi
nie
zwęża
źrenic
Przez
co
widzę
jak
jesteśmy
zagubieni
Słyszę
wasze
krzyki
ale
w
dyni
brzmi
mi
tylko
funk
Więc
w
trymiga
wyjmij
z
cipy
sztywny
kij
i
cipo
tańcz
Jeśli
nie
skumałaś
śmiało
możesz
krzyknąć
"wal
się"
Ja
się
walnę
spać,
ale
jeszcze
ci
potańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Cipo
tańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Ci,
ci
potańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Cipo
tańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Ci,
ci
potańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Cipo
tańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Ci,
ci
potańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Cipo
tańczę
Jeszcze
ci
potańczę
Ci,
ci
potańczę
To
feeling,
którego
nie
możesz
nie
zakminić
I
zamilcz,
skończ
kindy
walić
Bo
to
co
grasz
z
nim,
jedynie
w
kategorii
porażki
Nie
jest
mini,
bo
to
pastiż
To
jesteś
zbyt
poważny,
znasz
takich?
Piony
z
ligi
okręgowej
sprawili,
że
w
głowie
mi
dymi,
od
rozkminy,
kurwa,
co
ja
tu
w
ogóle
robię
A
mój
flow
jak
czołg
w
Polskę
poszedł
cieciu
Mój
pogląd
na
forsę
ciągle
stoi
w
miejscu
Niezawodny,
mój
progres
ma
zawrotne
tempo
Niech
się
to
kojarzy
z
moją
krzywą
gębą
Latam
tu
i
tam,
czasem
seta
za
setą
W
sumie
zawsze
po
trawie,
to
jak
wieczny
Wimbledon
Dzieląc
się
z
ziomami
bo
nie
cieszyłbym
się
szczytem
sam
Chcesz
to
leć
tam
z
nami
lub
na
parkiet,
rusz
się
cipo
tańcz.
1 Dziwny kraj
2 Żaden Problem
3 Mówią mi znów (Tour Of The Bej)
4 Jak czołg
5 Sopot
6 Czujesz?
7 Bejływemyszon
8 Cipotańczeee
9 Nasz hajs
10 Chwila
11 Gwiazdy
12 Dziękuję, dobranoc
13 Psy kosmosu
14 Idzie bejłocz
15 Wielkie dni małej floty
Attention! Feel free to leave feedback.