Lyrics Grudniowy - Lemon
Jest
noc,
lecz
nie
ma
ciemności
Gdy
płacze
z
zimna
maleńki
Bóg
Opatrzy
serca
załamane
Skruszone
poskłada
Co
ludzkie
- staje
się
boskie
To
już...
Ktoś
rozplątuje
nerwowo
Lampek
zasupłany
sznur
Oddech
przyśpieszonych
ulic
W
marszu
zatraconych
stóp
Co
ludzkie
- staje
się
boskie
To
już...
A
ja
zmrużę
oczy,
a
Ty
zjawisz
się
znów
Wszystko
się
rozmaże
Zamiast
podarków
poproszę
o
cud
A
ja
zmrużę
oczy,
a
Ty
zjawisz
się
znów
Wszystko
się
rozmaże
Zamiast
darów
proszę
o
cud
Zapach
mandarynek
Błyszczący
papier
szeleści
Drobne
dłonie
lukrują
piernik
Pokłują
się
zaraz
choinką
Co
ludzkie
- staje
się
boskie
To
już...
Migoczą
od
świateł
ulice
miasta
Łuną
już
błyszczą
Dostrzeż
w
tym
wszystkim
coś
Co
w
głowie
się
nie
mieści
Co
boskie
- staje
się
ludzkie
To
już...
A
ja
zmrużę
oczy,
a
Ty
zjawisz
się
znów
Wszystko
się
rozmaże
Zamiast
podarków
poproszę
o
cud
A
ja
zmrużę
oczy,
a
Ty
zjawisz
się
znów
Wszystko
się
rozmaże
Zamiast
darów
proszę
o
cud
A
ja
zmrużę
oczy,
a
Ty
zjawisz
się
znów
Wszystko
się
rozmaże
Zamiast
podarków
poproszę
o
cud
A
ja
zmrużę
oczy,
a
Ty
zjawisz
się
znów
Wszystko
się
rozmaże
Zamiast
darów
proszę
o
cud
1 Etiuda Zimowa
2 Cicha Noc
3 Mizerna Cicha
4 Szczedryk
5 W żłobie leży
6 Dobryj Weczer Tobi
7 Grudniowy
8 Platek
9 A U Swiecie Nam
10 Tycha nicz
11 Do świąt
Attention! Feel free to leave feedback.