Lyrics Ach, Prosze Pani - Maciej Maleńczuk
Ach
proszę
pani,
proszę
pani
Niech
mnie
pani
więcej
już
nie
rani
Już
dosyć
nie
chcę,
nie
chcę
za
nic
Niech
nie
rani
mnie
pani
- nie
pani
Niech
skończy
się
już
to
ranienie
Bo
ja
nie
jestem
do
ranienia
Co
kiedyś
piękne
teraz
zwiędłe
Cynizmem
przeżarte
- schemat
Ulica
śpiewa
hymn
o
dolarze
A
wolni
grażdanie
szczerzą
szczerby
I
Polska,
Polska
űber
alles
Faszyści
grupami
jak
psy
na
ulicach
miast
Próbują
noży
na
mej
twarzy
Polska,
Polska
ponad
wszystko
W
kleszczach
milczenia
pociągiem
jadę
(Przyszłość
bez
pani)
Pani
bardziej
samolotami
Których
się
pani
trochę
boi
Tak
ciągle
się
oddalamy
zbliżamy
Taki
życiowy
es
flores
Na
pani
miejscu
już
dawno
bym
go
rzucił
Dałbym
rozsądkowi
głos
I
miłą
melodię
zanucił
Zima
- która
to
już
zima
Doprawdy
zbyt
dobra
mam
pamięć
Wina,
która
to
już
wina
Dlaczego
tak
dobrze
pamięta
się
To
co
złe
A
przecież
tak
dobrze
cię
przytulić
I
miłą
melodię
zanucić
Album
Pan Maleńczuk
1 Człowiek z wiekiem do trumny
2 Mani Mani
3 Nobody
4 Recydywa i ja
5 Villon
6 Syf
7 Nikt z Nikąd
8 Zima zima
9 Ach, Prosze Pani
10 Postacie
11 Święto kobiet
12 Armia
13 Sierpień w Krakowie
14 Soffe U
Attention! Feel free to leave feedback.