Maryla Rodowicz - Panowie, Szanujcie Artystki Lyrics

Lyrics Panowie, Szanujcie Artystki - Maryla Rodowicz



Panowie, szanujcie artystki
Chórzystki, solistki, statystki
dziewczynę, którą piłą
Kraje w cyrku ktoś na pół
I panią, co z sufitu
Leci głową prosto w dół
Bo artystka tym odróżnia się od żonki
Że pojmuje różne fumy, różne mrzonki
Nigdy złego ci nie życzy, o la la
Ma pieniądze, to pożyczy, o la la
A do tego, kiedy słonko wyjrzy z fal
Pożegluje łodzią marzeń w siną dal
Dlatego szanujcie artystki
Szanujcie je nawet we śnie
Szanujcie (szanujcie artystki)
Szanujcie (szanujcie artystki)
Szanujcie artystki z varieté!
Bo kto artystek nie szanuje (nie szanuje)
Niech go kulawy kopnie koń (ha ha ha)
Zielona Gęś niech go całuje (rany Julek)
A ja się nie odezwę doń
Panowie, szanujcie artystki
Chórzystki, solistki, statystki
dziewczynę, którą piłą
Kraje w cyrku ktoś na pół
I panią, co z sufitu
Leci głową prosto w dół
Bo artystka tym odróżnia się od żonki
Że pojmuje różne fumy, różne mrzonki
Nigdy złego ci nie życzy, o la la
Ma pieniądze, to pożyczy, o la la
A do tego, kiedy słonko wyjrzy z fal
Pożegluje łodzią marzeń w siną dal
Dlatego szanujcie artystki
Szanujcie je nawet we śnie
Szanujcie (szanujcie artystki)
Szanujcie (szanujcie artystki)
Szanujcie artystki z varieté!
Bo kto artystek nie szanuje (nie szanuje)
Niech go obszczeka własny pies (ha ha ha)
Niech go papuga spapuguje (rany Julek)
Krokodyl niech nie szczędzi łez
Dlatego szanujcie artystki
Szanujcie je nawet we śnie
Artystki (szanujcie artystki)
Artystki (szanujcie artystki)
Artystki, artystki z varieté!




Maryla Rodowicz - Rarytasy Cz. IV (1977-1982)
Album Rarytasy Cz. IV (1977-1982)
date of release
01-01-2013




Attention! Feel free to leave feedback.