Lyrics Wielka Woda - Maryla Rodowicz
Trzeba
mi
wielkiej
wody,
Tej
dobrej
i
tej
z³ej,
Na
wszystkie
moje
pogody,
Niepogody
duszy
mej,
Trzeba
mi
wielkiej
drogi
Wœród
wiecznie
m³odych
bzów,
Na
wszystkie
moje
z³e
bogi
Niebogi
z
moich
snów.
Oceanów
mrukliwych
I
strumieni
¿yczliwych,
Piachów
siebie
niepewnych
I
opowieœci
rzewnych,
Drogi
bia³o-srebrzystej,
Dró¿ki
nieuroczystej,
Czarnych
g³êbin
niepewnych
I
ptasich
rozmów
œpiewnych.
I
tylko
tak¹
mnie
œcie¿k¹
poprowadŸ,
Gdzie
œmiej¹
siê
œmiechy
w
ciemnoœci
I
gdzie
muzyka
gra,
muzyka
gra,
Nie
daj
mi,
Bo¿e,
broñ
Bo¿e
skosztowaæ
Tak
zwanej
¿yciowej
m¹droœci,
Dopóki
¿ycie
trwa,
póki
¿ycie
trwa.
Trzeba
mi
wielkiej
wody,
Tej
dobrej
i
tej
z³ej,
Na
wszystkie
moje
pogody,
Niepogody
duszy
mej
-
Trzeba
mi
wielkiej
psoty,
Trzeba
mi
psoty,
hej!
Na
wszystkie
moje
têsknoty,
Ochoty
duszy
mej,
Wielkich
wypraw
pod
Kraków,
Nocnych
rozmów
rodaków,
Wysokonogich
lasów
I
bardzo
du¿o
czasu.
I
tylko
tak¹
mnie
œcie¿k¹
poprowadŸ,
Gdzie
œmiej¹
siê
œmiechy
w
ciemnoœci
I
gdzie
muzyka
gra,
muzyka
gra,
Nie
daj
mi,
Bo¿e,
broñ
Bo¿e
skosztowaæ
Tak
zwanej
¿yciowej
m¹droœci,
Dopóki
¿ycie
trwa,
póki
¿ycie
trwa.
I
tylko
tak¹
mnie
œcie¿k¹
poprowadŸ,
Gdzie
œmiej¹
siê
œmiechy
w
ciemnoœci
I
gdzie
muzyka
gra,
muzyka
gra,
Nie
daj
mi,
Bo¿e,
broñ
Bo¿e
skosztowaæ
Tak
zwanej
¿yciowej
m¹droœci,
Dopóki
¿ycie
trwa,
póki
¿ycie
trwa.
Attention! Feel free to leave feedback.