Lyrics Nie wiem co będzie jutro - Małpa , Sarius
Nie
wiem
co
będzie
jutro
Mam
33
lata
i
trochę
mi
smutno
Trochę,
bo
ostatnio
zapijam
to
wódką
Szukam
dziewczyn
na
krótko
Czuję
dumę
tylko
kiedy
przyglądam
się
słupkom
Leczę
lęki
tym,
co
jest
w
zasięgu
ręki,
czaisz
Barmani
leją
mi
bez
kolejki
A
szamani
oddają
perełki,
wielkie
dzięki
Jestem
miękki,
wiotki,
ale
nie
stawiam
tu
kropki
Jestem
wielki,
nie
ma
innej
opcji
Pogłoski
o
mojej
śmierci
to
tylko
plotki
Jestem
boski,
wiem,
weź
mnie
dotknij
Raz
ogranicza
mnie
to,
czego
nie
wiem
Raz
pcha
do
przodu
to,
że
niczego
nie
jestem
pewien
(Nie
jestem
pewien,
nie
jestem
pewien)
Raz
ogranicza
mnie
to,
czego
nie
wiem
Raz
pcha
do
przodu
to,
że
niczego
nie
jestem
pewien
To,
że
niczego
nie
jestem
pewien
(nie
jestem
pewien)
Nie
wiem
co
będzie
jutro
Choć
mam
33
lata
i
kieszenie
wypchane
gotówką
Wypiłem
tysiące
kielichów
na
zdrówko
Mimo
tego
z
moich
rówieśników
sypie
się
dziś
próchno
Jestem
z
krwi
i
kości,
ale
najbardziej
boli
mnie
brak
miłości
Jednak
powiem
Ci
o
tym
na
osobności
Moja
skrzynka
nie
wytrzyma
takiej
liczby
wiadomości
Często
tracę
głowę
Może
przez
to,
że
na
wątrobę
spadają
mi
bomby
atomowe
Kiepsko
widzę
drogę,
ale
dodaję
gazu
Robię
co
mogę,
by
nie
wypaść
na
wirażu
Raz
ogranicza
mnie
to,
czego
nie
wiem
Raz
pcha
do
przodu
to,
że
niczego
nie
jestem
pewien
(Nie
jestem
pewien,
nie
jestem
pewien)
Raz
ogranicza
mnie
to,
czego
nie
wiem
Raz
pcha
do
przodu
to,
że
niczego
nie
jestem
pewien
To,
że
niczego
nie
jestem
pewien
(nie
jestem
pewien)
Antihype
Nie
wiem
co
będzie
dzisiaj
A
jak
spytasz
co
tam
słychać
dla
mnie
jak:
"Co
za
różnica?"
Proza
życia,
trochę
zwyczaj,
tytuł,
płyta
i
to
wydać
Gra
zrobiona
tak
jak
dziwka
za
tytuł
magistra
A
smak
kwitu
to
mój
przysmak
(hajs,
hajs,
hajs)
Muszę
wstać
jak
Ty
zasypiasz
Nie
powiesisz
mnie
nad
łóżkiem
jak
opiszę
moją
pustkę
przezroczysta
26
lat
a
10
walę
z
gwinta
Pytasz
gdzie
mieszkam,
czy
to
jakaś
willa
Czy
spalę
skręta,
czeka
na
to
jak
na
singla
Twój
koleżka,
co
stoi
tam
w
za
dużych
pinglach
Ja,
ucieczka
Z
drugiej
strony
to
jest
ten
sam
Ciemnej
mocy
pełne
betonowe
domy,
moja
miska
W
niej
banknoty,
w
niej
pewnego
dnia
się
spalę
tym
jak
fifka
Nie
wiem
co
będzie
jutro,
gdzie
jest
zapalniczka?
Raz
ogranicza
mnie
to,
czego
nie
wiem
Raz
pcha
do
przodu
to,
że
niczego
nie
jestem
pewien
(Nie
jestem
pewien,
nie
jestem
pewien)
Raz
ogranicza
mnie
to,
czego
nie
wiem
Raz
pcha
do
przodu
to,
że
niczego
nie
jestem
pewien
To,
że
niczego
nie
jestem
pewien
(nie
jestem
pewien)
Attention! Feel free to leave feedback.