Lyrics and translation Małpa - Zanim Zaczął Się Czas

Zanim Zaczął Się Czas

Pierwszy i ostatni raz, kiedy nie było nas
I nic na pewno, nic na pewno
Zanim zaczął się czas
Nawet niebo bez gwiazd
Wszędzie ciemno, wszędzie ciemno

Za kwadrans dwunasta
I ani śladu gwiazd w centrum miasta
Tylko sztuczne źródło światła
Rozgrzane mury i chmury gęste jak asfalt
Chcę zamknąć drzwi, c'est la vie
Nic po mnie nie zostało, nie
Powiedz mi jeśli masz tak samo
Powiedz mi jeśli masz tak samo
Przepraszam, że dalej pompuje ten balon
Sam nie wiem czy żyję wiarą w to, że znów będziemy parą
Czy jedynie wspomnieniem świata, który nie istnieje
Powinienem wszystko dawno puścić w zapomnienie
Zanim zaczął się czas panował tylko chaos
Niby nie było nas, a stanowiliśmy całość
Pierwszy i ostatni raz poza nami nikogo
Tylko wtedy mogliśmy być sobą to był

Pierwszy i ostatni raz (raz), kiedy nie było nas (nas)
I nic na pewno (na pewno), nic na pewno (na pewno)
Zanim zaczął się czas (czas)
Nawet niebo bez gwiazd (gwiazd)
Wszędzie ciemno (ciemno), wszędzie ciemno (ciemno)

Zaparkowałem przed domem
Jaki kiedyś chciała by mieć
Wyglądaliśmy przez moment
Jak pary z czarno białych zdjęć
W moim samochodzie leciał wtedy blues
Śpiewaliśmy piosenki przekazywane z ust do ust
Zawsze miałem dziwny gust, duży biust i duży mózg
Szczęścia nie wróżył mi mój anioł stróż
Wiedziałem, że jej dotyk oznaczał kłopoty
Bo uzależniał szybciej niż jakikolwiek narkotyk
Myślałem tylko o tym jaki bije od niej blask
Modliłem się by księżyc zgasł, to był pierwszy i ostatni raz

Raz
Pierwszy i ostatni raz (raz)
Pierwszy i ostatni raz (raz)
Ostatni raz (raz, raz, raz)

Pierwszy i ostatni raz (raz), kiedy nie było nas (nas)
I nic na pewno (na pewno), nic na pewno (na pewno)
Zanim zaczął się czas (czas)
Nawet niebo bez gwiazd (gwiazd)
Wszędzie ciemno (ciemno), wszędzie ciemno (ciemno)

Pierwszy i ostatni raz

Before Time Began

The first and last time, when we were not
And nothing for sure, nothing for sure
Before time began
Even the sky without stars
Darkness everywhere, darkness everywhere

At a quarter to twelve
And no traces of stars in the city center
Only an artificial light source
Heated walls and clouds thick as asphalt
I want to close the door, c'est la vie
Nothing was left of me, no
Tell me if you feel the same
Tell me if you feel the same
Sorry that I keep pumping this balloon
I don't know if I live by the faith that we'll be a couple again
Or just a memory of a world that doesn't exist
I should have let it all go a long time ago
Before time began, only chaos reigned
As if we didn't exist, we were a whole
The first and last time outside of us, no one
Only then could we be ourselves, it was

The first and last time (time), when we were not (not)
And nothing for sure (for sure), nothing for sure (for sure)
Before time began (time)
Even the sky without stars (stars)
Darkness everywhere (everywhere), darkness everywhere (everywhere)

I parked in front of the house
What she once wanted to have
We looked like a moment
Like couples from black and white photos
Blues was playing in my car then
We sang songs passed from mouth to mouth
I always had a strange taste, big bust and big brain
My guardian angel did not predict happiness for me
I knew her touch meant trouble
Because it was more addictive than any drug
I only thought about the glow from her
I prayed the moon would go out, it was the first and last time

Time
The first and last time (time)
The first and last time (time)
The last time (time, time, time)

The first and last time (time), when we were not (not)
And nothing for sure (for sure), nothing for sure (for sure)
Before time began (time)
Even the sky without stars (stars)
Darkness everywhere (everywhere), darkness everywhere (everywhere)

The first and last time