Lyrics Noga Na Gaz - Michał Szczygieł feat. beM8s
Mam
ze
dwa
powody
by
się
bać
Nie
mogę
przez
to
spać
Niepotrzebnie
To
cały
ja
Przejmuje
się
ot
tak
Bo
ja,
gdy
wszyscy
wokół
Po
zęby
się
zbroją
Bo
chcą
przeżyć
dzień
Nie
dają
się
wrogom
Na
pewno
nie
I
nawet
cień
nieproszonym
dla
nich
gościem
jest
Ciągły
strach
Bezsensowny
Wsiadaj
mam
pełny
bak
Trasa
nam
zajmie
chwile
Prawa
noga
na
gaz
(hej!)
Prawa
ręka
na
tyłek
Nie
pytaj
mnie
o
plan
Nie
pytaj
mnie
bo
sama
przecież
wiesz
to
najlepiej
Sama
przecież
wiesz
to
najlepiej
Dbam
o
żart
bo
mi
umila
czas
Chciałbym
go
wszędzie
brać
Tak
jak
ciebie
To
cała
ty,
znasz
idealny
rytm
Jak
nikt
nigdy
wcześniej
Gdy
sępy
się
zlecą
to
przegonie
je
Nie
tędy,
niech
wiedzą
Na
pewno
nie
I
każdy
dzień,
gdy
witamy
tyle
nowych
miejsc
Niech
będzie
ulubionym
Wsiadaj
mam
pełny
bak
Trasa
nam
zajmie
chwile
Prawa
noga
na
gaz
(hej!)
Prawa
ręka
na
tyłek
Nie
pytaj
mnie
o
plan
Nie
pytaj
mnie
bo
sama
przecież
wiesz
to
najlepiej
Sama
przecież
wiesz
to
najlepiej
Po
zęby
się
zbroją
bo
chcą
przeżyć
dzień
Nie
dają
się
wrogom
Wsiadaj
mam
pełny
bak
Trasa
nam
zajmie
chwile
Prawa
noga
na
gaz
(hej!)
Prawa
ręka
na
tyłek
Nie
pytaj
mnie
o
plan
Nie
pytaj
mnie
bo
sama
przecież
wiesz
to
najlepiej
Sama
przecież
wiesz
to
najlepiej
1 Tak Jak Chcę
2 Nie Ma Co Płakać
3 Spontan
4 Jakby Co
5 Więcej
6 Noga Na Gaz
7 Nic Tu Po Mnie
8 Nie Mamy Nic
9 To Będzie Dobry Dzień
10 Dłonie
11 Spontan - Acoustic
Attention! Feel free to leave feedback.