Lyrics Na pół - Monika Lewczuk
Niby
nic
W
myślach
szum
Nikt
nie
patrzy
jak
ty
Niby
nic
Miewam
sny
W
których
chce
abyś
był
Tym
bierze
oddech
mi
Tym
Ułoży
moje
dni
Niemy
film
W
którym
my
odnajdziemy
się
dziś
W
korytarzach
tylu
dziwnych
miejsc
Drugi
raz
już
nie
spotkasz
mnie
Mamy
tylko
chwile
aby
biec
Tak
ulotnie,
instynktownie
O
tym
wiem
Ze
nikt
inny
już
nie
zjawi
się
By
być
blisko
tak
jak
Ty
Ja
nie
oddam
cię
już
Bo
z
nikim
nie,
nie
chce
dzielić
się
na
pół
Ja
nie
oddam
cię
już
Bo
nikt
jak
ty,
nie
rozumie
mnie
bez
słów
Ja
nie
oddam
cię
już
Bo
z
nikim
nie,
nie
chce
dzielić
się
na
pół
Ja
nie
oddam
cię
już
Bo
nikt
jak
ty,
nie
rozumie
mnie
bez
słów
Niby
nic
6 zmysł
Uspokaja
mnie
gdy
Gubię
się
w
twojej
grze
Tak
bardzo
chce
abyś
był
Tym
kto
odbierze
oddech
mi
Tym
kto
ułoży
moje
dni
Stary
film
W
którym
my
odnajdziemy
się
dziś
I
w
głębi
czuję
to
Ze
nikt
inny
już
nie
zjawi
się
By
być
blisko
tak
jak
Ty
Ja
nie
oddam
cię
już
Bo
z
nikim
nie
chce
dzielić
się
na
pół
Ja
nie
oddam
cię
już
Bo
nikt
jak
ty,
nie
rozumie
mnie
bez
słów
Ja
nie
oddam
cię
już
Bo
z
nikim
nie
chce
dzielić
się
na
pół
Ja
nie
oddam
cię
już
Bo
nikt
jak
ty,
nie
rozumie
mnie
bez
słów
By
dzielić
się
na
pół
By
dzielić
się
na
pół
Attention! Feel free to leave feedback.