Myslovitz - Kraków Lyrics

Lyrics Kraków - Myslovitz



Kraków jeszcze nigdy tak jak dziś
Nie miał w sobie takiej siły i
Może to ten deszcz
Może przez mgłę
Może to mój nastrój
Ale w każdej twarzy ciągle
Widzę Cię
W uśmiechach turystów rynek tonie znów
Ktoś zakrzyknął głośno, błysnął flesz
Na Gołębiej Twój
Płaszcz zaczepił mnie
W wystawowym oknie
W autobusie
W tłumie gdzieś
Widzę Cię
Tak wiem
Nie zrobię więcej zdjęć
Tak wiem
Nie będę prosił lecz
Tak wiem
To przecież żaden grzech
Tak wiem
Tak wiem
Kraków hejnał gra
Tak wita mnie
Patrzy na mnie jakby wiedział że
Wracam po to by
Choć na kilka chwil
Zamknąć oczy i
Móc uwierzyć że
Znów widzę Cię
Tak wiem
Nie zrobię więcej zdjęć
Tak wiem
Nie będę prosił lecz
Tak wiem
To przecież żaden grzech
Tak wiem
Tak wiem



Writer(s): Kuderski Jacek Tomasz, Kuderski Wojciech Arkadiusz, Myszor Przemyslaw Pawel, Powaga Wojciech Tomasz, Rojek Artur Marcin


Myslovitz - The Best Of
Album The Best Of
date of release
05-06-2003




Attention! Feel free to leave feedback.