MŁODY DZBAN - Ella el Ae Elea Lyrics

Lyrics Ella el Ae Elea - MŁODY DZBAN



I co, gówno
Z czym masz problem?
Ona mówi c′est la vie
A ja mówię jebać psy
Wiem, że będzie co ma być, gdybym walczył z tym
Często z frajerami się ścierałbym (jebać ich)
A tak już czuję, nie ma nic
Jadę z nią na Vespie
Za rogiem bagiety się czają jak grubasy w autobusie na miejsce
W końcu bym się przemógł
Dzisiaj na dzielnicy więcej wąsów niż w prl'u
Vespa zapierdala już 200 km na h
Ona łapie mnie tak, że już czuje kamień w nachach
Lecimy se tak jak z nosa katar
Poznaj bossa, co zachód natarł
Inaczej bym się w piachu znalazł
Budzik rośnie do trzystu
Kierunek w pizdu
Pisze esa do prezesa, bo nie umiem listów
Nie jestem zbyt poważny,
Lece okrężnym torem, gdy ty se gonisz małolatki tak jak biskup
Życie biorę w cudzysłów
Rzeczywistoć tnie się jak windows, ona mówi, że chce się gibnąć
Ruszamy z piskiem opon, ziomek jebać drogowskazy
Bo coś czuje że dziś spalę gumę co najmniej 2 razy
Ella, ella, elle l′a
Ella, ella, ella, elle l'a
Ella, ella, elle l'a
Ella, ella, ella, elle l′a
Ella, ella, elle l′a
Ella, ella, ella, elle l'a
Ella, ella, elle l′a
Ruszamy ze stacji, ona mówi carpe diem
Ja do niej, że niechętnie karpie jem
Odpala moja Vespa na cito
Słuchamy Black Sabbath od 78' gdy ty słuchasz Despacito
Lecimy se już prawie pińcet
Ty chciałbyś pińcet móc
Jedyne co możesz to dostać 500+
Lecimy jak gwiazdy przez A4
Ty kombinujesz se L4
Choć prędzej niż przetrwać złe dni
Wolałbyś przestać się myć
Najlepsze w wolności jest to, że nie znasz ceny
Gdy ja jebie ona mówi mocniej
Gdy ty zabierasz się za pościel ona
Mówi ja jebie daj ten telewizor głośniej
Za nami syren pełno
Osiągamy prędkość świetlną
W tyle przeszłość
Za nami drogi kręte, przed nami drogi proste
Na niebie pełno gwiazd, a na horyzoncie hostel
Na niebie pełno gwiazd, a na horyzoncie hostel
Ella, ella, ella, elle l′a
Ella, ella, ella, elle l'a
Ella, ella, ella, elle l′a
Ella, ella, ella, elle l'a
Ella, ella, ella, elle l'a
Ella, ella, ella, elle l′a
Ella, ella, ella, elle l′a
Strasznie się nachlaliśmy.
Zeżarliśmy tonę grzybów i film mi się urwał. Jak się obudziłem,
Leżała ze mną goła w łóżku.
Chyba nic się nie wydarzyło, nie wiem zresztą, wyszedłem zaraz



Writer(s): Tomasz Maciej Gajewski


MŁODY DZBAN - Życie Na Parkingu (edycja żałosna)
Album Życie Na Parkingu (edycja żałosna)
date of release
06-02-2020



Attention! Feel free to leave feedback.