Natalia Nykiel - Miejska Sprawa Lyrics

Lyrics Miejska Sprawa - Natalia Nykiel



Widzę Cię rano, wciąż tak samo
Czerwone policzki dala wyliczają czas
Rozmowa wymieszana z chłodem
Zawierucha zwiewa głosy z uczęszczanych tras
Czuję Cię w parującym świetle
Błękitne kokony imitacją żywią nas
Im więcej chcę, tym bardziej wchodzę
I w ciasnych zakątkach szukam wszystkich swoich spraw
Ktoś porwał mnie samą
Ktoś wrzucił w głębinę rzek-
-I zamurował telefonujący głos
Czy widzisz to samo?
Czy wpadłeś jak śliwka w sos?
Niewybaczalnie czuć, gdy komuś braknie tchu.
Nie chcę używać słowa miłość
Bo wpadnie w studnie, echem będzie dręczyć nas
Pochopnie znamy się, mijamy
Nie chcemy nic wiedzieć o kolorze naszych serc
Ktoś porwał mnie samą
Ktoś wrzucił w głębinę rzek-
-I zamurował telefonujący głos
Czy widzisz to samo?
Czy wpadłeś jak śliwka w sos?
Niewybaczalnie czuć, gdy komuś braknie tchu.



Writer(s): Michal "fox" Krol


Natalia Nykiel - Lupus
Album Lupus
date of release
01-01-2014




Attention! Feel free to leave feedback.