Lyrics Ślad - Oki
Ty
odpal
sobie
te
płytę
pogadaj
tu
ze
mną
o
niej
Ja
oddaje
tu
siebie
Tobie,
ale
więcej
jeszcze
mogę
Ciągle
na
luzie
tak
wiecznie
mogę
Co
dzień
się
budzę
Ty
mi
o
muzie
To
jakbyś
gadał
marihuanie
o
feromonie
Ta
płyta
to
właśnie
melo
moje
Się
bawię
jak
nie
za
moje
Choć
w
sumie
za
moje,
w
sumie
za
Nearra
W
sumie
też
za
twoje
O-k-i
to
ciągle
ten
sam
pojeb,
nic
do
ukrycia
Tu
wszystko
wam
przedstawione,
mam
gdzieś
mamonę
Choć
w
planach
mam
też
mamonę
też
Z
drzewka
płonie
jazz,
muza
też
maskuje
stres
Dlatego
czysty
lecę
jak
boeing
ej
Muza
z
napięciem
jak
z
gniazdka
Ty
jesteś
gwiazdka
taka
na
choinkę
Boli
mnie,
do
góry
po
linie
znasz
mnie
też
po
imieniu
Wiem
że
wolisz
mnie
muzyka
koi
mnie,
dziewczyna
koi
mnie
Wytwórnia
dzwoni
wiec
nie
muszę
słuchać
już
co
tam
pierdolisz,
ej
Bicik
nakłoni
mnie,
goni
mnie
czas
jakbym
miał
300
koni
man
Ja
jestem
typem
co
robi
ten
klimat,
co
koi
Cię
Nie
bije
w
policzek,
z
wami
się
policzę
Swoich
mam
tyle,
że
nawet
nie
policzę
Płyta
jak
buja
to
sowicie
Ta
płyta
taka,
że
za
rok
co
będzie
się
boicie
To
idzie
szybko
jak
w
bolidzie
To
idzie
szybko
tu
jedynie
tylko
jak
goni
mnie
Zobacz
że
goni
jak
Colin
McRae
Wypadasz
z
toru
ja
Colin
McRae
Zeruję
scenę
jak
Colin
McRae?
Zeruje
scenę
jak
wampir
co
połówkę
na
raz
do
gardła
wlał
A
na
popitę
w
dodatku
zamiast
takiej
coli
miał
krew
Ciągle
nas
ciągnie
gdzieś
My
chcemy
przeżyć
coś
razem
zostawić
po
sobie
ślad
Omamić
to
co
się
da
doprawić
to
co
niesmaczne
dla
nas
Zawsze
mieć
te
zajawkę,
mama
Zawsze
wracać
na
ławkę,
tata
W
kółko
tak
tu
ciągle
nas
ciągnie
gdzieś
My
chcemy
przeżyć
coś
razem
Zostawić
po
sobie
ślad
omamić
to
co
się
da
Doprawić
to
co
niesmaczne
dla
nas
Zawsze
mieć
te
zajawkę,
mama
Zawsze
wracać
na
ławkę,
tata
W
kółko
tak
tu
Zawsze
bity
chciałem
od
was
mieć
No
i
dziś
żadnego
nie
ukradnę
(aye)
Dzięki
mordy
za
cały
feedback
Podpalam
dziś
każdą
paczkę,
fire,
fire,
fire
Gdzie
ta
straż
pożarna
to
jest
998
Pali
się
budynek,
z
beatem
pojedynek
Dodasz
tam
jedynkę,
1998
To
jest
rocznik,
chłopie
Twoja
klika
łączy
kropki
chłopie
Moja
klika
w
ten
rok
matura
Je
te
karkówe
robi
pompki
chłopie
Moja
klika
pisze
zwrotki
chłopie
Moja
klika
to
są
chłopi
chłopie
Twoja
klika
to
są
babochłopy
Co
w
piaskownicy
robią
babki,
chłopie
Powiedz
mi
sam
na
co
ich
stać
Nie
wiesz
już
sam
ale
i
tak
Piona
bo
gang,
zaraz
lipa
Leże
na
glebie,
co,
leże
na
glebie
Jak
leże
na
glebie
to
w
alei
sław
Słyszę
że
robisz
te
ratatata
Ja
miałem
w
kawałku
już
ratatata
I
wtedy
to
była
ta
strata
dla
was
Ciągle
nas
ciągnie
gdzieś
My
chcemy
przeżyć
coś
razem
Zostawić
po
sobie
ślad
Omamić
to
co
się
da
Doprawić
to
co
niesmaczne
dla
nas
Zawsze
mieć
te
zajawkę,
mama
Zawsze
wracać
na
ławkę,
tata
W
kółko
tak
tu
Ciągle
nas
ciągnie
gdzieś
My
chcemy
przeżyć
coś
razem
Zostawić
po
sobie
ślad
Omamić
to
co
się
da
Doprawić
to
co
niesmaczne
dla
nas
Zawsze
mieć
te
zajawkę,
mama
Zawsze
wracać
na
ławkę,
tata
W
kółko
tak
tu
Ciągle
nas
ciągnie
gdzieś
My
chcemy
przeżyć
coś
razem
Zostawić
po
sobie
ślad
Omamić
to
co
się
da
Doprawić
to
co
niesmaczne
dla
nas
Zawsze
mieć
te
zajawkę,
mama
Zawsze
wracać
na
ławkę,
tata
W
kółko
tak
tu
1 Introdukcja
2 Cześć, Oki
3 Ślad
4 Pokora + Girson, Dj Blaki Selektah
5 Żyjemy
6 Mam W Skit
7 Mam W Nich
8 Wstyd + Girson
9 Fake + Senti
10 Tjt
Attention! Feel free to leave feedback.