Organek - Niemiłość Lyrics

Lyrics Niemiłość - Organek



Gdy jestem przy tobie, znowu patrzę ci w oczy
To nie wiem jak to będzie i co
Bo widzisz, kochanie, miłość poszła na wygnanie
Choć mówią, że to wcale nie to
Patrz, ptaki znów wracają z dalekich krajów
Z nadzieją na lepszy rok
W tym kraju nad Wisła, na sztandarach krew i czystość
Stosy płoną co drugi dzień
I tylko nie ma miłości
I tylko nie ma miłości
I tylko nie ma miłości
I tylko nie ma miłości tu
I idę ulicą, i słyszę jak krzyczą
Że racja jest jedna, ponad wszystko, nie dwie
Jesteś z nami czy przeciw, mamy gaz i kastety
I Bóg jest z nami, nie wiem czy wiesz
A słońce w prześwitach, świat pęka i znika
Już stało się wszystko, co złe
gesty i słowa, nieważna rozmowa
Wszystko można kupić i mieć
I tylko nie ma miłości
I tylko nie ma miłości
I tylko nie ma miłości
I tylko nie ma miłości
Ona nie szuka poklasku
I gniewem nie unosi się
Ona wszystkiemu wierzy
Przetrzyma wszystko, ciebie i mnie
Oddajcie ją!
Oddajcie miłość i wiarę w nią!
Oddajcie ją!
Oddajcie miłość i wiarę w nią!
Oddaj mi ją!
Oddaj mi miłość i wiarę w nią!
Oddajcie ją!
Oddajcie miłość i wiarę w nią!



Writer(s): Tomasz Lewandowski, Tomasz Organek, Adam Staszewski, Robert Markiewicz Tomasz


Organek - Niemiłość
Album Niemiłość
date of release
25-02-2019




Attention! Feel free to leave feedback.