Lyrics Nie Żałuj Mnie - PIH
Życie,
życie,
aha.
Ej,
daleko
od
domu,
hotelowy
pokój
Z
nieznajomą
dziewczyną
cierpkie
myśli
płyną
Mieszam
wódkę
z
kokainą
Obserwuję
wskazówkę
godzina
za
godziną
To
do
czego
człowiek
dąży,
wszystko
jest
oszustwem
Lata
z
dala
od
siebie,
w
pamięci
z
stłuczonym
lustrem
Namacalny
bezsens,
gorzki
posmak
życia
niesmak
Moja
ponura
autorefleksja
W
radiu
leci
melodia
skądś
znajoma
Jesień
idzie
przez
park
Krzysztofa
Klenczona
Kolejna
setka,
w
oczach
obraz
się
rozmywa
Matowa
szyba
odbiera
światu
barwę,
wyraz
Uwolnić
siebie
od
siebie,
o
to
chodzi
w
zasadzie
Oszronionego
ranka
w
gasnącym
listopadzie
Stoję
na
rozstaju
dróg,
nie
wiem
czy
stąd
się
powraca
Przede
mną
pełna
wilczych
jagód
srebrna
taca
Pamiętam,
jak
na
dachu
bloku
stałem
sam
Nie
boję
się
nieznanego,
tylko
stracić
to
co
znam
Życie
polega
na
wyborach
Wiem,
trzecia
nad
ranem,
to
na
to
późna
pora
Mamo
spójrz
mi
w
twarz,
proszę
Cię
wybacz
Wiem,
po
policzkach
nie
jedna
łza
Ci
spływa
Mamo,
mamo
moje
życie
to
chwila
Mamo
zrozum,
takiego
masz
syna
Tato
wiem
to
źle,
że
życie
przeklinam
Wiem,
ale
nie
mogę
się
od
tego
powstrzymać
Tato,
tato
moje
życie
to
chwila
Zrozum,
takiego
masz
syna
Karetka
na
sygnale,
szpitalne
sale
Po
pijaku
nocą,
kosą
linię
życia
przedłużałem
W
mroku
stałem,
krew
spływała
mi
na
buty
Na
twarzy
miałem
uśmiech
i
nie
byłem
smutny
Naprzeciw
wszystkim
przeciwnościom
Wiesz,
bo
ból
i
strach
mnie
nie
raz
dotkną
Przed
sobą
nie
ucieknę,
przed
sobą
się
nie
schronię
Miasto
samotności
jest
moim
domem
W
ciemności
chcę
wydrapać
światło,
o
tym
marzę
Chce
przestać
być
pękniętym
zwierciadłem
Twoich
marzeń
Kochać
życie
i
nie
być
przez
życie
kochanym
Chcę
zabliźnić
na
zawsze
bolesne
rany
To
wszystko
tak
blisko
i
zarazem
tak
daleko
Sen
kształtuje
się
pod
zmęczoną
powieką
Doszedłem
do
dna
żalu,
tu
nie
widać
jutra
Niech
muzyka
zagra
smutnie
wśród
szarego
popołudnia
Mamo
spójrz
mi
w
twarz,
proszę
Cię
wybacz
Wiem,
po
policzkach
nie
jedna
łza
Ci
spływa
Mamo,
mamo
moje
życie
to
chwila
Mamo
zrozum,
takiego
masz
syna
Tato
wiem
to
źle,
że
życie
przeklinam
Wiem,
ale
nie
mogę
się
od
tego
powstrzymać
Tato,
tato
moje
życie
to
chwila
Zrozum,
takiego
masz
syna
Nie
żałuj
mnie,
bo
dobrze
spędziłem
ostatnią
noc
Nie
żałuj
mnie,
sam
wybrałem
sobie
taki
los
Wiesz
co?
Smakowała
mi
wódka
Pozwoliła
zapomnieć
o
wszystkich
tych
smutkach
Łzy,
płacz
- nie
chcę
tego
widzieć,
już
nie
Słusznie,
bardzo
Cię
kocham,
pragnę
zobaczyć
Twój
uśmiech
Twoje
oczy
patrzą
na
mnie
i
wołają:
Synu!
Proszę,
zaakceptuj
mamo
ten
niepewny
wybór
Wiem,
że
źle
robię,
ale
tego
chcę,
nic
nie
mów
Prawdy
nie
powiem,
tylko
odejdę
w
milczeniu
Jestem
odbiciem
Twojego
serca,
mamo
Chcę
zabrać
Cię
na
wyspę
tak
odległą,
że
dotąd
nieznaną
Od
łez
tam
nie
ma,
woni
wilgotna
ziemia
Wbrew
hieroglifom
przeznaczenia,
podróż
zapomnienia
Rafy
konieczności
i
przypadku,
mamo
Nie
wiem,
czy
przepłynę
przez
nie
cało
Nie
czekaj
aż
wrócę,
połóż
się
spać
spokojna
Twoja
miłość
- jedyna
bezinteresowna
Nie
wiedziałem,
że
anioły
latają
tak
nisko
Bądź
dziś
dobrą
myślą
obok
mnie,
bardzo
blisko
Mamo
spójrz
mi
w
twarz,
proszę
Cię
wybacz
Wiem,
po
policzkach
nie
jedna
łza
Ci
spływa
Mamo,
mamo
moje
życie
to
chwila
Mamo
zrozum,
takiego
masz
syna
Tato
wiem
to
źle,
że
życie
przeklinam
Wiem,
ale
nie
mogę
się
od
tego
powstrzymać
Tato,
tato
moje
życie
to
chwila
Zrozum,
takiego
masz
syna
Któregoś
dnia
może
mnie
nie
być,
po
prostu
załóż
Przypomnisz
mnie
sobie,
ale
nie
czuj
żalu
Życie
się
będzie
toczyć
i
tak
pomału
Wytrzesz
z
łez
oczy,
mnie
nie
żałuj
1 Intro
2 Dobry Wieczór Polska
3 Zbrodnie z Namiętności
4 Kochaj, Nienawidź, Daj Żyć, Próbuj Zabić
5 Winny Zarzuconym Czynom
6 W Górze Szkła (Wódka)
7 Rosyjska Ruletka
8 Co Było, A Nie Jest…
9 Semper Fidelis (Nadal)
10 Rany Kłute
11 Rany Kłute
12 Ulice Bez Jutra
13 Nigdy Jak Niewolnik, Zawsze Jak Król
14 Brud
15 Wersy Nocą
16 Echo (Uśmiech Przez Łzy)
17 Śmierć Nas Nie Rozłączy
18 Przyjaciele
19 Zawsze Muszę Coś Spierdolić
20 Zawsze Muszę Coś Spierdolić
21 Uważaj Czego Pragniesz
22 Czarny Kruk (Złapany w Zamkniętym Rozdziale Życia)
23 Nie Żałuj Mnie
Attention! Feel free to leave feedback.