Lyrics Na audiencji - PRO8L3M
Joł,
o,
o,
joł
Zaprosiłem
ją
na
lody
i
domowy
keks
Spaliła
dwa
Vouge'i,
lecz
wtedy
zaczęła
o
pierdolonym
ex
Pyta
co
myślę
o
nim
- "do
nogi
Reks"
Wtedy
nie
wiedziała
jeszcze
co
to
dobry
seks
Poszliśmy
spacerem
na
mój
kwadrat
W
windzie
spojrzałem
na
nią
tak,
że
w
chuj
zbladła
Spytała
o
czym
myślę
- "fuuj,
zgadłam"
Jeansu
napiął
mi
się
już
nadmiar
Nie
miała
nadmiaru
tłuszczu,
ale
wielkie
cycki
Wziąłem
z
bazy
łyka
whisky
Złapałem
ją
za
twarz
i
dałem
jej
też
whisky
Nie
wiem
jak
wcisnęła
sie
w
te
miski
Gdy
szarpnąłem
w
górę
wyskoczyły
jak
Niemieckie
pociski
A
koniec
rozerwał
mi
badeje
i
sztany
Musiałem
rozerwać
sukienkę,
bo
związała
ją
jak
skin
glany
Spojrzała
w
szoku,
ale
patent
mi
znany
Włożyłem
jej
całego,
aż
przypomniała
sobie
co
było
dziś
do
szamy
Siedziała
z
palmą
na
audiencji
W
mojej
rezydencji
mam
parę
luster
dla
atencji
Miała
kolczyki
w
sutkach,
łechtaczce
i
dla
złamania
konwencji
Nad
cipką
parę
łacińskich
sentencji
Stałem
jak
nad
ofiarą
wilk
z
Clinton
Jakby
widział,
to
wpierdalałby
popcorn
Bill
Clinton
Rzuciłem
ją
na
łóżko
z
gotową
jak
milf
minką
Była
naprawdę
ładna,
nie
to
co
po
zmianach
Lil'
Kim,
oo
Jedna
jaskółka
nie
czyni
wiosny
Ale
wczoraj
mówiła,
że
się
brzydzi
śliny
A
dziś
już
się
nie
wstydzi
chłosty
Złapałem
jej
włosy,
w
ręce
mi
został
kosmyk
Bo
chwyt
był
mocny
Wiem
kurwa,
napisze
o
tym
list
miłosny
Chciałem
zbadać
ile
w
niej
jest
rezerwy
Gdy
pchnęła
mnie
w
kierunku
grzędy
Byłem
pewny,
że
trzeba
będzie
więcej
werwy
Przyjdzie
czas
na
werdykt,
bo
nie
lubi
żadna
przerwy
Ona
wyje,
ja
ją
trzymam
za
szyję
i
tempo
jak
na
derby
Odwróciłem
ją
na
brzuch,
by
wypięła
pięknie
dupę
Liść
ją
zaskoczył,
drugiego
przyjęła
jak
ja
wcześniej
lufę
Częściej
niż
daję
klapsy
duszę,
lepszy
jest
delikatny
liść
Plask,
jak
pośladki
fiutem,
była
cała
zlana
potem
Jak
ja,
gdy
mam
dług
na
procent
Dla
odpoczynku
znalazł
się
w
jej
ustach
smoczek
Zrobiła
minę,
jakby
miała
wypić
z
rana
ocet
Ale
wbiła
mi
paznokcie
w
plecy
i
przeszła
jej
ochota
na
protest
Położyłem
ją
na
boczek,
w
sumie
to
na
bok
Bo
nie
życzę
sobie
anorektycznych
na
tych
pokojach
fok
Zrobiłem
to
mocno,
w
gardle
ugrzęzło
jej
"oh"
Ale
gdy
mi
wyjebała
w
twarz,
zupełnie
odszedł
jej
foch
Przyda
jej
się
jutro
na
start
morfina
Więc
stwierdziłem,
że
już
czas
na
max
hardcore
finał
Czas
łamiącego
się
łóżka
i
jej
krzyk
Jak
w
życia
ostatnich
chwilach
Tylko,
że
to
ani
moje
imię,
ani
ksywa
Ona
ubrana
w
złote
cacka
To
nie
po
parku
przechadzka
Długie
szpony,
słony
pot
Na
oczach
opaska
Kostki
lodu,
waniliowe
masła
Ona
ubrana
w
złote
cacka
To
nie
po
parku
przechadzka
Długie
szpony,
słony
pot
Na
oczach
opaska
Kostki
lodu,
waniliowe
masła
Ona
ubrana
w
złote
cacka
To
nie
po
parku
przechadzka
Długie
szpony,
słony
pot
Na
oczach
opaska
Kostki
lodu,
waniliowe
masła
Ona
ubrana
w
złote
cacka
To
nie
po
parku
przechadzka
Długie
szpony,
słony
pot
Na
oczach
opaska
Kostki
lodu,
waniliowe
masła
1 Styl sportowy
2 Macki meduzy
3 V8
4 Międzynarodowa #1
5 Lody włoskie
6 Gry losowe
7 Międzynarodowa #2
8 Na audiencji
9 Fair Play
10 Rewia
11 Krajowa #1
12 Garmażeria
13 Flary
14 Kluby i restauracje
15 Puerto Rico
16 Międzynarodowa #3
17 Hazard
18 Międzynarodowa #4
19 Magnolie
20 Międzynarodowa #5
21 Golden
22 Iskry
23 Vanitas
24 Krajowa #2
25 Półsny
26 Sick Boy
27 Byłem tam
Attention! Feel free to leave feedback.