PRO8L3M - Iskry Lyrics

Lyrics Iskry - PRO8L3M




To jest naprawdę głupie, słowa jak nabój w spluwie
Sentecje mam w lufie i zamiast strzału mówię
Kończąc kolejną kłótnię, w otwartej ranie dłubię
I zabijam znów, co bywa w sumie dla mnie jak ja drugie, o
Nigdy teraz zawsze później, przez to przestać jakże trudniej
Zupełnie oblepił brud mnie i tonę w udawanej dumie
Siebie odnajduje w wódzie, słowa płyną, a ich nurt rwie
Północ juz wybiła u mnie, a łzy lecą na południe
Dotknij, zobacz blizny
Ja rozrywam to jak listy
Niepotrzebne słowa jak iskry
Późniejsza cisza to kanistry
Stoję sam przed tobą nagi
Nigdy nie pomyślałbym, że będą sobą gardzić
Wymówiłbym: "Przepraszam", ale mnie to słowo dławi
Proste sprawy mogą ranić, proste zdania mogą zabić



Writer(s): Oskar Filip Tuszynski, Piotr Jerzy Szulc



Attention! Feel free to leave feedback.
//}