Lyrics Mewa - Pezet feat. Auer & Piotrek Lewandowski
Oh,
tu
czas
mija
szybko
jak
astronaucie
na
Saturnie
Także
zaraz
zabraknie
Ci
tchu,
jakbyś
tu
stał
na
Annapurnie
Oni
chcą,
żebyś
na
później
przełożył
życie
I
mówią,
że
inaczej
się
nie
da
Żebyś
zarobił,
a
później
zapłacił
A
potem
kupił
to,
co
oni
chcą
sprzedać
(oh)
Inaczej
Cię
nie
ma
To
życie
to
walka
jak
MMA
Musisz
ciągle
pracować,
bo
nie
masz
A
nawet
jak
masz,
to
musisz
mieć
dwa,
ta
Tylko
czy
wiesz
jaką
to
cenę
ma?
Kiedyś
Ci
wpiszą
to
w
DNA
To
jest
wyścig
i
trzeba
wyprzedzać
Żeby
wszyscy
widzieli
plecy
jak
w
GTA
(haha)
Ten
system
lepiej
niż
Ty
siebie
Ciebie
zna
I
Cię
wypije
do
dna,
wypali
do
cna
(haha)
I
powiedz
mi
po
co?
(Po
co?)
Za
to
różowе
złoto?
(Złoto?)
Za
to
sportowe
moto?
(Moto?)
Yohji
Yamamoto?
(Moto?)
Lepiej
się
przеjdźmy
nocą
piechotą,
totalnie
na
luźno
Bo
jutro,
nawet
jak
przyjdziesz
za
wcześnie
To
może
być
już,
kurwa,
za
późno
Więc
odlećmy
stąd
jak
mewa
(jak
mewa)
Jakbym
z
drzewa
(jakbym
z
drzewa)
Zerwał
czas,
ekstra
czas
Wszyscy
mówią,
że
coś
trzeba
(trzeba)
Że
się
nie
da
(że
się
nie
da)
Wyścig
przegrasz
na
czas
Klątwy
jakby
spadły
z
nieba
(z
nieba)
Jakby
z
nieba
(jakby
z
nieba)
Klątwy
spadły
na
nas
Ja
Ci
mówię,
nic
nie
trzeba
(nic
nie
trzeba)
Nic
nie
trzeba
(nic
nie
trzeba)
Oprócz
życia
życiem
na
czas
(oh)
Śniło
mi
się
wczoraj,
że
siedzę
gdzieś
w
knajpie
A
wszyscy
wokół
tam
jedzą
homary
Za
chwilę
spada
deszcz
czarny
jak
ropa
I
pływają
wszędzie
petrodolary
(oh)
Leżymy
tam
na
podłodze,
jak
martwe
ryby
Nie
mogę
ruszyć
rękami,
ani
nogami
Jakby
ten
system
zakuł
nas
w
dyby
(oh)
Jakaś
postać
nad
nami
wyławia
mnie
Stamtąd
wielkim
widelcem
I
budzę
się
z
krzykiem,
i
łudzę
się,
kurwa
Że
nie
jesteśmy
słupkami
w
tabelce
Płotkami
na
wędce
Procentami
w
ich
biznesplanie
I
brunch'ami
jedzonymi
naprędce
Towarami
na
stanie,
gdzieś
w
samie
Wygrać
to
nie
jest
mieć
więcej
A
przez
chwilę
nie
mieć
nic
w
planie
Ale
serce
bije
mi
szybko,
jakby
było
częścią
w
GTR
Nissan'ie
Świat
ma
parcie
i
ssanie,
żeby
zgarnąć
cały
Twój
czas
A
gdy
niewiele
Ci
go
zostanie
To
skumasz
wtedy,
że
to
jedyne
co
masz
Więc
odlećmy
stąd
jak
mewa
(jak
mewa)
Jakbym
z
drzewa
(jakbym
z
drzewa)
Zerwał
czas,
ekstra
czas
Wszyscy
mówią,
że
coś
trzeba
(trzeba)
Że
się
nie
da
(że
się
nie
da)
Wyścig
przegrasz
na
czas
Klątwy
jakby
spadły
z
nieba
(z
nieba)
Jakby
z
nieba
(jakby
z
nieba)
Klątwy
spadły
na
nas
Ja
Ci
mówię,
nic
nie
trzeba
(nic
nie
trzeba)
Nic
nie
trzeba
(nic
nie
trzeba)
Oprócz
życia
życiem
na
czas
Nie,
czas
nie
jest
po
to,
żeby
go
Żeby
go
wykorzystać
Jest
po
to,
żeby
go
spędzić
Attention! Feel free to leave feedback.