Lyrics and translation Pezet - Nauczysz się czekać (prod. Auer)

Nauczysz się czekać (prod. Auer)

Ty chciałabyś żyć, a nie zwlekać
W Twoich żyłach rwąca rzeka i
Iść gdzieś dziś, wyjść, pojechać
Czuć, że masz faceta, na kimś móc polegać
Dom zbudować, dzieci chować i nie wpaść w letarg, podróżować
Facet musi umieć majsterkować i załatwić coś jak trzeba, też pracować
Sama nie wiesz czego chcesz
Między nami przepaść, znów się czepiasz, że
Lubię wstawać, gdy zapada zmierzch
Czegoś nie chce znów i narzekam
I skąd ten żal we mnie i ten smutek, temat rzeka
Trochę też Cię boli moja przeszłość trudna
Ciężki, pełny jest ten plecak gówna, czas ucieka
Sekundnik bije rytmy jak ten hi-hat w membranach
Masz kilka dekad
Poczujesz to na pewno jak brutalnie spierdala
Więc nie mów mi że liczy się wiara, a życie jest piękne i chodzi o szczęście
Bo, to jest pieprzony banał!
Wierz mi, są chwile, gdy chciałbym żyć wiecznie, a Ty, odrobisz tę lekcję
Kiedyś jeszcze nauczysz się czekać
Teraz oczy masz młode niebieskie
Ciemne tylko cień na powiekach
Lecz jeszcze przyjdzie bezsilność
Szukaj szczęścia, ciepło, zimno
Beztroska i młodość, naiwność
Pieniądze i plany, i przyszłość
Powiedz co gdyby to wszystko znikło
Możesz stać lub się cofać, to wszystko
Nie da się tego załatwić szybko
Po znajomości tak jak wbitkę na pokaz
Czy wejście na bibkę lub kupon na piwko
Albo dupę na szybko, a zegar nie cofa i zostaje wtedy ten, kto naprawdę Cię kocha

Wulgaryzmy mi się cisną na usta
Rzucam nimi, słowa tną jak maczety
Czcze gadanie jak dyskusja o gustach
Jednym uchem wpada Ci, a drugim wyleci
Więc, pytasz jak to mogłem zniweczyć?
Nasze plany, żona, dom, dzieci
Pokazujesz mi jakieś pary w sieci, ten przykład żyje w nierealnym świecie
I znowu coś tam złorzeczę
Bo frustracja odbija mną od muru
Gdy nie widzisz, że mi wbijasz nóż w plecy
Niby w białych rękawiczkach nie zadajesz bólu
Trzymasz miecz obosieczny
Na pół ze mną, Ty złapałaś oburącz
I to musiało nas pokaleczyć
Teraz rany leczyć będziemy długo
My coś jak cisza przed burza
Wydarzyło się już za dużo
Kiedy myślę o tym na zimno, to czuje tylko pierdoloną bezsilność
I to zostaje pod skórą tak jak tusz, gdy Ci coś tatuują
Jak trujący bluszcz to powoli kiełkuje w nas
Więc nie lubisz kiedy czasem żartuje z nas
Gdy Cię trochę przeżuje czas wtedy może nauczysz się czekać
Teraz tusz rozmyty przez płacz po policzkach Ci ścieka jak rzeka
Uciekasz i ja nie powiem, że trudno
Ale tez nie pije na smutno
Ty włosy na różowo farbujesz
Ale wcześniej je ścinasz tak jak Sinead na krótko (krótko, krótko)

You'll Learn to Wait (prod. Auer)

You want to live, not just wait around
A rushing river flows in your veins and
You want to go somewhere, get out, travel
Feel like you have a man you can rely on
Build a home, raise children, and avoid falling into lethargy, travel
A man needs to be handy, get things done right, and work too
You don't even know what you want
There's a gap between us, you're nagging again that
I like to wake up when dusk falls
Again, I don't want something and I complain
And where does this regret and sadness in me come from, it's a long story
My difficult past hurts you too
This backpack of shit is heavy and full, time is running out
The stopwatch beats rhythms like this hi-hat on the membranes
You have a few decades
You'll definitely feel how brutally it fucks off
So don't tell me that faith matters, that life is beautiful and it's all about happiness
Because that's fucking banal!
Believe me, there are times when I would like to live forever, and you, you'll learn this lesson
Someday you'll learn to wait
Now your eyes are young and blue
Only a dark shadow on your eyelids
But helplessness will come
Search for happiness, warmth, cold
Carefreeness and youth, naivety
Money and plans, and the future
Tell me what if it all disappeared
You can stand or retreat, that's all
You can't fix this quickly
Through connections like getting into a show
Or getting into a club or a coupon for a beer
Or a quick fuck, and the clock doesn't turn back and then the one who truly loves you stays

Profanities are pressing on my lips
I throw them out, words cut like machetes
Empty talk like a discussion about taste
It goes in one ear and out the other
So, you ask how I could have ruined this?
Our plans, wife, house, children
You show me some couples online, that example lives in an unreal world
And again I curse about something
Because frustration bounces me off the wall
When you don't see that you're stabbing me in the back
As if in white gloves, you don't inflict pain
You hold a double-edged sword
Half with me, you caught it with both hands
And it had to hurt us
Now we will heal the wounds for a long time
We're something like the calm before the storm
Too much has already happened
When I think about it coldly, I just feel fucking helpless
And it stays under the skin like ink when you get a tattoo
Like poisonous ivy, it slowly sprouts in us
So you don't like it when I sometimes joke about us
When time chews you up a bit, then maybe you'll learn to wait
Now the ink blurred by tears flows down your cheeks like a river
You run away and I won't say it's hard
But I don't drink out of sadness either
You dye your hair pink
But first you cut it short like Sinead (short, short)