Pidżama Porno - Porządek panuje w Warszawie Lyrics

Lyrics Porządek panuje w Warszawie - Pidżama Porno



Olimpijski festyn w getto
Trwa spontaniczne flagowanie
Ze świątyń rozlewa się mszalne wino
Wyczekując na zmartwychwstanie
Światło pomnaża światło
Słychać salwy armatnie z taśmy
Błękitni listonosze,
Prazdnik Prazdnik
Porządek panuje w Warszawie
Porządek panuje w Gdańsku
Porządek panuje na Śląsku
Cała Polska taka taka spokojna
Tutaj i teraz przebiega linia frontu
Powietrze jest już nasycone
Wszystko zostało powiedziane
Ostatnie mosty zostały spalone
Nic nie zostanie zapomniane
Nawet wtedy gdy przyjdzie wiosna -
Wierzymy że kiedyś
Eksplodują szubienice
A ludzie pootwierają okna
Porządek panuje...



Writer(s): Krzysztof Grabowski


Pidżama Porno - Złodzieje zapalniczek (Reedycja)
Album Złodzieje zapalniczek (Reedycja)
date of release
01-04-2016




Attention! Feel free to leave feedback.