Lyrics Porządek panuje w Warszawie - Pidżama Porno
Olimpijski
festyn
w
getto
Trwa
spontaniczne
flagowanie
Ze
świątyń
rozlewa
się
mszalne
wino
Wyczekując
na
zmartwychwstanie
Światło
pomnaża
światło
Słychać
salwy
armatnie
z
taśmy
Błękitni
listonosze,
Prazdnik
Prazdnik
Porządek
panuje
w
Warszawie
Porządek
panuje
w
Gdańsku
Porządek
panuje
na
Śląsku
Cała
Polska
taka
taka
spokojna
Tutaj
i
teraz
przebiega
linia
frontu
Powietrze
jest
już
nasycone
Wszystko
zostało
powiedziane
Ostatnie
mosty
zostały
spalone
Nic
nie
zostanie
zapomniane
Nawet
wtedy
gdy
przyjdzie
wiosna
-
Wierzymy
że
kiedyś
Eksplodują
szubienice
A
ludzie
pootwierają
okna
Porządek
panuje...
Attention! Feel free to leave feedback.