Pidżama Porno - Stąpając Po Niepewnym Gruncie Lyrics

Lyrics Stąpając Po Niepewnym Gruncie - Pidżama Porno



Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Choć kto inny śpi przy Tobie, nie Ty mnie rano budzisz
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Czasem nawet jest z tym dobrze, wstyd o tym głośno mówić
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Kiedy myślę, że Cię kocham, kiedy czuję, że Cię chcę
Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach
Znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg
Przy nadpalonych mostach
Gdzieś pomiędzy wierszami
Na skrzyżowaniu słów, niewypowiedzianych
Gdzieś pomiędzy wierszami
Gdzieś pomiędzy wierszami
Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo
Nie panuję nad zmysłami
Moje oczy oczami wariata
Kiedy spotykają się z Twoimi oczami
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Choć kto inny śpi przy Tobie, nie Ty mnie rano budzisz
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Czasem nawet jest z tym dobrze, wstyd o tym głośno mówić
Stąpamy we dwoje po niepewnym gruncie
Kiedy myślę, że Cię kocham, kiedy czuję, że Cię chcę
Dawno mamy już za sobą pierwsze kroki w chmurach
Znamy dobrze swoje miejsce, wiemy dobrze gdzie nasz brzeg
Przy nadpalonych mostach
Gdzieś pomiędzy wierszami
Na skrzyżowaniu słów, niewypowiedzianych
Gdzieś pomiędzy wierszami
Gdzieś pomiędzy wierszami
Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo
Nie panuję nad zmysłami
Moje oczy oczami wariata
Kiedy spotykają się z Twoimi oczami
Gdy wybucha w nas permanentne siódme niebo
Już nie panuję nad zmysłami
Moje oczy oczami wariata
Kiedy spotykają się z Twoimi oczami
Znów wybucha w nas permanentne siódme niebo
Nie panuję nad zmysłami
Moje oczy oczami wariata
Kiedy spotykają się z Twoimi oczami



Writer(s): Krzysztof Grabowski


Pidżama Porno - Złodzieje zapalniczek (Reedycja)
Album Złodzieje zapalniczek (Reedycja)
date of release
01-04-2016




Attention! Feel free to leave feedback.