Lyrics Co jest ze mną - Quebonafide
JJa
nigdy
nie
śpię,
czaisz?
A
ciągle
żyję
snami
Nad
łóżkiem
plakat
z
alternatywnymi
modelkami
Na
twarzy
nowe
dziary,
bawię
się
jak
pojebany
Myślisz,
że
serio
się
w
to
wczuwam,
kim
ja
jestem
dla
nich?
Myślisz,
że
serio
się
w
cokolwiek
kiedykolwiek
wczuwam?
Chce
tylko
najpierw
cię
przelecieć,
a
potem
pofruwać
Skarbie,
bo
wolę
grejpfruta
niż
nugat
Skarbie,
dlatego
jak
possiesz
mi
fiuta,
powiem
jak
się
bawię
Świetnie,
przez
całe
to
gorzkie
jebane
życie
Dziary
na
wardze,
czemu
los
mnie
całuje
w
policzek?
Połykasz
łzy,
bo
tu
kurwa
nie
wypada
ryczeć
Te
suki
świdrują
tu
wzrokiem
mnie
jak
Bazyliszek
Mam
pierdoloną
znieczulicę,
idę
przez
ulicę
A
może
leżę
i
umieram
i
tak
tylko
piszę?
A
może
leżę
i
umieram
bo
chcę
cię
usłyszeć?
Ale
codzienność
to
nie
pierdolony
koncert
życzeń
What
the
fuck
is
wrong
with
you?
Co
jest
ze
mną?
Boże
co
jest
ze
mną?
What
the
fuck
is
wrong
with
you?
Co
jest
ze
mną?
Boże
co
jest
ze
mną?
What
the
fuck
is
wrong
with
you?
Co
jest
ze
mną?
Boże
co
jest
ze
mną?
What
the
fuck
is
wrong
with
you?
Co
jest
ze
mną?
Boże
co
jest
ze
mną?
Wszystko
jest
czarne
tak
jak
Rolls
Royce
Phantom,
ej
Spytaj
tych
głupców
kurwa
o
co
walczą,
ej
Na
plecach
bagaż
mam,
nie
kurwa
Jan
Sport,
ej
Siedzę
zwieszony
jak
jebany
iPhone
6,
ej
Bo
ścierwo
znowu
mi
nie
daje
zasnąć
W
kółko
otwieram
i
zamykam
paszport,
ej
Wbiłem
już
prawie
wszystkie
szpilki
w
mapę
Więc
możesz
znów
być
dla
mnie
całym
światem
Co
jest
ze
mną?
Boże
co
jest
ze
mną?
What
the
fuck
is
wrong
with
you?
What
the
fuck
is
wrong
with
you?
What
the
fuck
is
wrong
with
you?
What
the
fuck
is
wrong
with
you?
Attention! Feel free to leave feedback.