Lyrics Czasem - Renata Przemyk
Czasem
może
zdarzyć
się
Że
spod
piekła
bramy
Wrócisz
na
rozstaje
dróg
Żeby
cofnąć
czas
I
jak
kropla
drąży
głaz
Będziesz
błagać
los
Żeby
zechciał
szansy
cień
Odkupienia
dać
Gorzej
jednak
bywa,
gdy
W
swym
obłędnym
tańcu
Prosisz
by
tancerzem
był
Wciąż
kolejny
błąd
Nawet
jeśli
czujesz,
że
Depcze
ci
po
palcach
Robisz
minę
do
złej
gry
I
uśmiechasz
się
Zmrok
przeraża
męczy
noc
Koszmar
gnębi
świtem
A
sumienie
sączy
jad
Nie
zabliźni
ran
Trudno
usta
zamknąć
mu
Skoro
rację
ma
Straszną
cenę
płacisz
więc
Póki
zachwyt
trwa
Attention! Feel free to leave feedback.