Lyrics Szarża (Minotaur Interlude) - ReTo
Przyszedłem
deptać
ścierwa
I
po
łebkach
wjeżdżam
oh
Chociaż
się
staram
jak
Bym
nie
spał
z
sześć
lat
Bo
tak
napierdalam
że
To
niesmak
dla
wielu
jest
Jak
wcześniak
się
wjebuję
To
skreśla
dla
wielu
mnie
oh
Ty
Swaggujesz?
Czy
jesteś
truskulem?
Jak
nie
masz
mózgu
też,
jak
W
chuj
tu
głupków
nie
ma
cię
I
czego
nie
grałbyś
to
nie
masz
Jak
tu
wejść
na
szczyt
bo
na
Olimpie
Nie
brak
tych
co
miejsca
tam
Wyżebrali,
złapałem
topór
w
dłoń
Teraz
idę
po
głowy
ich
Minotaur
przy
mym
boku
Chodź,
idziemy
witać
nowy
świt
Czemu
te
skurwysyny
robią
sobie
Gangbang
z
muzyki,
którą
kocham
Będę
strzegł
jej
niczym
berserk
Dojdzie
do
czystki,
wielu
też
się
Jej
podejmie
Złapiemy
was
za
pyski
i
ujrzymy
światło
dzienne
Byście
zamilkli,
zadeptani
przez
Tę
bestię
Którą,
tu
żeście
sami
hodowli,
Ale
wreszcie
Wyrywa
zęby
krat
i
biegnie,
biegnie
Szarża
trwa
Wyrywa
z
ręki
bat
i
biegnie,
biegnie
Szarża
trwa
Czyję,
że
tęskni,
światło
jest
czymś
Co
chce
ujrzeć
znów
I
słychać
szepty:
"Co
to
mknie?"
Ja
mówię:
" Minotaur"
Attention! Feel free to leave feedback.