Lyrics Bananowy Song - Ryszard Rynkowski
Kiedy
budzę
się
po
prostu
dziarski
chwat
A
za
oknem
znów
po
prostu
smutny
świat
Zazwyczaj
wtedy
w
myślach
się
wybieram
Na
piękną
wyspę,
istną
dzicz
Dech
zapiera,
taka
piękna
jest,
po
prostu
Rzekłbyś
kicz
O
no,
no
po
prostu
rzekłbyś
kicz
Hamak
zwalnia
mi
leniwy
myśli
tok
Gdzieś
na
niebie
grzmi,
leniwie
wznoszę
wzrok
Ptakowi
z
blachy
gdzieś
tam
w
brzuchu
burczy
Po
prostu
połknął
ludzi
tłum
A
tu
słyszę
ten
beztroski
śpiew
i
morza
cichy
szum
I
morza
cichy
szum
(je,
je,
je,
je,
je,
je...)
Bananowy
jest
po
prostu
żywot
mój
Krąży
wokół
mnie
piękności
śniadych
rój
Rzęsami
w
rytm
muzyki
mnie
wachlują
I
zataczają
w
transie
krąg
Tak
je
ujął
ten
banalny
wręcz,
mój
bananowy
song
Mój
bananowy
song
(je,
je,
je,
je,
je,
je...)
Kiedy
budzę
się
po
prostu
dziarski
chwat
A
za
oknem
znów
po
prostu
smutny
świat
Kiedy
budzę
się
po
prostu
dziarski
chwat
A
za
oknem
znów
po
prostu
smutny
świat
Po
prostu
smutny
Attention! Feel free to leave feedback.