Lyrics Wieczór Na Dworcu W Kansas City - Skaldowie
Siedzę
na
dworcu
w
Kansas
City
I
smutek
mi
ozdabia
twarz
Tak
sobie
myślę,
bracie
czy
ty
Też
takie
stany
czasem
masz
Siedzisz
na
dworcu
w
Kansas
City
I
zamiast
zwiedzać
to
i
sio
Wzdychasz
do
panny
lub
kobity
I
kombinujesz
Bóg
wie
co
A
zegar
stanął
jak
wryty
A
rybom
kurzy
się
z
głów
To
wieczór
nad
Kansas
City
I
księżyc
rusza
na
łów
Mówią
że
miasto
Kansas
City
Dziś
liczy
ponad
milion
dusz
I
rzadko
kto
tu
słomą
kryty
W
pedetach
małpy
mak
i
plusz
A
zegar
stanął
jak
wryty
A
rybom
kurzy
się
z
głów
To
wieczór
nad
Kansas
City
I
księżyc
rusza
na
łów
Lecz
chociaż
miasto
Kansas
City
Wyszło
pomyślnie
z
wielu
prób
Do
Ciebie
wracam
sławy
syty
Być
sznurowadłem
u
twych
stóp
Być
sznurowadłem
u
twych
stóp
Attention! Feel free to leave feedback.