Lyrics Leć - Sylwia Grzeszczak
Prowadzeni
satelitą,
Pełną
aktualnych
map,
Ciągle
nie
widzimy
celu,
Ciemno
mimo
tylu
lamp.
Leć,
na
pomoc.
Leć
- na
skrzydłach
nie
tak
młodych,
zmęczonych
z
lekka,
Leć
- powietrze
tnij
jak
nożem,
wołany
przez
nas,
Leć
- potrzebny
jeszcze
bardziej,
niż
kiedykolwiek,
Leć
- na
moim
siądź
ramieniu,
i
mów
co
robić
mam,
Zerwij
swój
kamienny
ubiór,
I
z
kolumny
wzbij
się
leć,
leć,
leć,
leciutko.
Leć
- czekamy
na
natchnienie,
jak
kartki
puste,
Leć
- i
przelej
dobre
słowo,
na
dłonie
ludzkie,
Wstań
i
leć
- jak
rycerz
w
pełnej
zbroi
bądź,
Niepokonany,
wstań
i
leć,
na
skrzydłach
nieś,
Bądź
tu
i
strzeż,
ramieniem
silnym.
To
Twój
głos
- może
zatrzymać
zło
i
w
porę
krzyknąć
stop.
Anielski
głos
- przez
noc
tak
ciemną,
Poprowadzi
jak
za
dłoń,
poprowadzi
jak
za
dłoń.
Attention! Feel free to leave feedback.